Waymo porzuca listę oczekujących i udostępnia swoją robotaxis wszystkim w San Francisco

cyberfeed.pl 2 miesięcy temu


Waymo udostępnia usługę robotaxi każdemu, kto chce podróżować po San Francisco. Wcześniej klienci zainteresowani przejażdżką jednym z autonomicznych samochodów tej firmy musieli zapisać się na listę oczekujących, co mogło zająć tygodnie lub miesiące.

Waymo rozpoczęła komercyjną usługę testową w mieście w sierpniu 2021 r. z udostępnieniem „zaufanym testerom” – wstępnie zatwierdzonym pasażerom, z których część została poproszona o podpisanie umów o zachowaniu poufności. W marcu 2022 r. Waymo zaczęło oferować przejazdy bez kierowcy dla swoich pracowników. Od tego czasu zapewnia przejazdy zwykłym osobom, które zapisały się na listę oczekujących, co według firmy zrobiło już około 300 000 osób od chwili jej uruchomienia.

Teraz usługa transportu bez kierowcy Waymo będzie dostępna dla wszystkich, kto pobierze aplikację i zamówi przejazd. Przypomina to sposób, w jaki Waymo obsługuje usługę robotaxi w Phoenix, która jest dostępna dla publiczności bez listy oczekujących od 2020 r. Dzieje się to w momencie, gdy Waymo próbuje ugruntować swoją pozycję lidera w branży robotxi, podobnie jak niektórzy z jego konkurentów są unieruchomieni wpadki lub trzeba kontynuować testowanie.

Waymo stara się umocnić swoją pozycję lidera w branży robotxi

Waymo od lat działa na terenie Bay Area, powoli poszerzając obszar usług i wprowadzając do swojej floty coraz więcej pojazdów autonomicznych. Fakt, iż w tej chwili udostępnia swoje usługi wszystkim mieszkańcom San Francisco (808 437 mieszkańców) jest oznaką rosnącego zaufania ze strony spółki wydzielonej Google.

Pojawia się także pośród wzmożona kontrola branży samochodów autonomicznych po serii wypadków i skarg władz miejskich na temat przeszkód i opóźnień. Na początku tego miesiąca Waymo wydało komunikat przypomnienie systemu i map dla wszystkich swoich pojazdów po tym, jak jedna z jego robotosi uderzyła w słup telefoniczny. Federalni śledczy ds. bezpieczeństwa również przyglądają się tej sprawie dziesiątki wypadków w którym roboty Waymo uległy wypadkom. A niektórzy mieszkańcy są otwarcie wrogo nastawieni do idei samochodów bez kierowcy, jak na przykład tłum biesiadników zniszczył Waymo bez kierowcy w lutym ubiegłego roku.

Otwarcie usługi dla większej liczby osób, które chcą płacić za jazdę pojazdami autonomicznymi, jest kluczowym krokiem w kierunku normalizacji pojazdów autonomicznych. Dla Waymo i jego spółki-matki Alphabet ważne jest, aby stać się operacja przynosząca w przeszłości straty pieniężne w taki, który może osiągnąć próg rentowności, a może choćby przynieść zysk.

Do tego czasu jeszcze długa droga. W międzyczasie Waymo będzie się zajmować bardziej przyziemnymi problemami, takimi jak upewnienie się, iż ma wystarczającą liczbę dostępnych pojazdów, aby zaspokoić popyt i jak ustawić swoje pojazdy, aby móc terminowo odpowiadać na prośby o przejazd. jeżeli Waymo nie będzie w stanie dotrzymać kroku usługom napędzanym przez człowieka, takim jak Uber i Lyft, nie będzie miało większych szans na sukces.



Source link

Idź do oryginalnego materiału