Uwielbiana przez Polaków wyspa mówi "nie" dla turystów. Zmiany uderzą w odwiedzających

g.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: Fot. www.istockphoto.com/jewhyte


Mieszkańcy jednej z najpopularniejszych wysp Hiszpanii mają dość tłumów przyjezdnych. Władze wprowadzają zmiany mające chronić lokalną społeczność przed negatywnymi skutkami masowej turystyki. Nowe regulacje mogą znacząco wpłynąć na plany wielu Polaków, dla których był to ulubiony kierunek wakacyjny.
Od lat wyspy Balearów, takie jak Minorka, Majorka i Ibiza, zmagają się z nadmiernym napływem przyjezdnych. Mieszkańcy skarżą się na rosnące koszty życia, hałas oraz zatłoczone ulice i plaże. W odpowiedzi na te problemy władze Ibizy zdecydowały się na wprowadzenie restrykcji, które mają chronić lokalną społeczność przed negatywnymi skutkami masowej turystyki.


REKLAMA


Zobacz wideo Tribbs zdradził nam swój sekret."Zagram na Ibizie"


Ibiza wakacje. Największe statki wycieczkowe pod lupą miejscowych władz
Rada Burmistrzów ogłosiła plany ograniczenia jednoczesnego przypływania statków wycieczkowych na hiszpańską wyspę. Nowe przepisy zezwalają na dokowanie maksymalnie dwóch takich statków w tym samym czasie. Ma to zapobiec nagłemu napływowi dużych grup turystów. Władze zamierzają również wprowadzić bardziej kontrolowany rozkład rejsów. Wszystko po to, by lepiej zarządzać ruchem w porcie i zmniejszyć tłok w najbardziej popularnych miejscach. Vicent Marí Torres, przewodniczący rady miejskiej Ibizy, zaznaczył, iż wyspa nie sprzeciwia się przybywaniu gości. Podkreślił jednak, iż konieczne jest lepsze planowanie, aby przeludnienie nie wpływało negatywnie na mieszkańców. Dobrze zorganizowany harmonogram ma pomóc w zachowaniu równowagi między potrzebami turystów a komfortem lokalnej społeczności.


Kiedy jednocześnie przypływają więcej niż dwa statki wycieczkowe, port i usługi transportowe są przeciążone, co powoduje problemy w mieście


Nie sprzeciwiamy się przypływaniu statków wycieczkowych, ale prosimy, aby odbywało się to w sposób bardziej uporządkowany i zaplanowany


Brak odpowiedniego planowania wpływa negatywnie zarówno na mieszkańców, którzy cierpią z powodu nadmiernego tłoku w momencie przybycia turystów, jak i na samych odwiedzających, którzy przez to gorzej oceniają swój pobyt


- powiedział Vicent Marí Torres, cytowany przez The Daily Express.


Ibiza bije rekordy popularności. Liczna turystów gwałtownie wzrasta
W szczycie sezonu liczba turystów na wyspie kilkukrotnie przewyższa liczbę stałych mieszkańców. Prowadzi to do przeludnienia i napięć społecznych. W 2023 roku Ibizę odwiedziło ponad pół miliona pasażerów statków wycieczkowych, co stanowi wzrost o 86 procent w porównaniu z rokiem poprzednim. Wprowadzone ograniczenia mają na celu nie tylko ochronę lokalnej społeczności, ale także poprawę doświadczeń samych turystów. Mniejsze tłumy i lepsza organizacja mają sprawić, iż zarówno mieszkańcy, jak i odwiedzający będą mogli cieszyć się urokami wyspy w bardziej zrównoważony sposób. Myślisz, iż zmiany, które nas czekają, wpłyną na plany Polaków, dla których był to jeden z ulubionych kierunków wakacyjnych?


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału