Wasz majątek powinien się odzwierciedlać w waszych prezentach”, odparła teściowa.

twojacena.pl 2 godzin temu

Wasz majątek powinien być widoczny w prezentach, odparła teściowa.
Jesteście bogatsi niż Zosia, więc i wasze podarunki powinny być odpowiednie, burknęła.

Naprawdę nie wiem, co kupić mamie, zamyślił się Łukasz, rozwalając się na sofie obok żony.

W odpowiedzi Wanda tylko wzruszyła ramionami. Wybór prezentu dla teściowej zawsze był dla niej trudny.

Relacje z Krystyną Kowalczyk były napięte niemal od pierwszej chwili.

Łukasz gwałtownie zrozumiał stanowisko matki, więc po rozmowie z żoną para postanowiła trzymać się na dystans.

Nikt nikomu nic nie był winien. Rzadkie telefony i rodzinne spotkania, jeżeli akurat mieli na to ochotę, to wszystko, co ich łączyło.

Tym razem Krystyna postanowiła świętować urodziny i zaprosiła sporą część rodziny, w tym młode małżeństwo.

W sumie, mama mówiła, iż ucieszy się z jakiegokolwiek prezentu, przypomniał sobie nagle Łukasz.

Zawsze tak mówi, a potem krzywi się jak po kiszonych ogórkach, zmarszczyła się Wanda, przywołując wspomnienia. Twoja siostra może jej dać byle, co, ale nie my!.

Doskonale pamiętała każdą krytykę, jaką Krystyna Kowalczyk kierowała pod ich adresem za poprzednie podarunki.

Pamiętasz ósmy marca? Co kupiliśmy? Piękny zestaw drogich kosmetyków, a jaka była reakcja? Łzy i wymówki, iż uważamy ją za starą i nieatrakcyjną, westchnęła Wanda. Jedyne, co jej się ceniło, to złoto lub elektronika, bo od razu widziała cenę.

Może zadzwonię i zapytam, co chciałaby dostać? zastanawiał się Łukasz.

Jak chcesz, odparła żona, kręcąc głową.

Łukasz wybrał łatwiejszą opcję i zadzwonił do matki, by spytać o życzenia.

Synku, niczego nie potrzebuję. Przyjdźcie, to będzie dla mnie największy prezent, odpowiedziała cicho Krystyna Kowalczyk.

Mamo, na pewno? Nie będziesz mieć pretansji? nalegał Łukasz.

Oczywiście, iż nie! Ucieszy mnie choćby byle drobiazg, zaśmiała się. Łukasz postanowił uwierzyć jej na słowo.

Mama powiedziała, iż możemy jej dać, co chcemy, oznajmił żonie.

Wanda spojrzała na niego z niedowierzaniem. Nie uznawała słów teściowej za szczere.

Jednak Łukasz nalegał, by wybrać prezent samodzielnie, więc Wanda ustąpiła.

Proponuję robot odkurzający, żeby nie musiała biegać z odkurzaczem, zaproponowała Wanda, sprawdziwszy ich budżet.

Para zgodziła się. Kupili Krystynie prezent za cztery tysiące złotych i spokojnie udali się na przyjęcie.

Solenizantka powitała syna i synową z radością, ale jej wyraz twarzy zmienił się w chwilę po zobaczeniu pudełka z odkurzaczem.

Po co? warknęła, wzdychając. Synu, odłóż to do pokoju.

Wanda przez chwili wpatrywała się w teściową, zszokowana jej reakcją.

Niedługo potem do mieszkania weszła siostra Łukasza z mężem. Rzuciła się matce na szyję, krzycząc radośnie:

Mamo, to dla ciebie!

Dziękuję, córeczko! Nie mogliście trafić lepiej! wykrzyknęła Krystyna, śmie

Idź do oryginalnego materiału