
Minister spraw zagranicznych Chin, Wang Yi, wyraził swój pogląd, iż Pekin nie może zaakceptować porażki Rosji w wojnie w Ukrainie. Oświadczenie to zostało przekazane przez szefową dyplomacji UE, Kaja Kallas, w wywiadzie dla japońskiej telewizji NHK. Kallas dodała, iż była zdumiona słowami chińskiego dyplomaty, które ujawniają prawdziwe intencje Chin wobec wojny w Ukrainie.
Według wcześniejszych doniesień medialnych, Wang Yi argumentował, iż ewentualna porażka Moskwy mogłaby pozwolić Stanom Zjednoczonym na skupienie całej uwagi na Chinach. Słowa te padły podczas czterogodzinnego dialogu strategicznego UE-Chiny, który odbył się 2 lipca w Brukseli. Chociaż nie znalazły się w oficjalnych komunikatach UE i ChRL po spotkaniu, kilka źródeł, w tym hongkoński dziennik „South China Morning Post”, zacytowało osoby zaznajomione z przebiegiem rozmów, które potwierdziły oświadczenie chińskiego dyplomaty.
Ujawnione słowa Wanga są sprzeczne z publicznie deklarowanym przez Chiny stanowiskiem neutralności wobec wojny Rosji przeciwko Ukrainie. Jednak są zgodne z ocenami, iż Pekin postrzega sukces Rosji jako korzystny dla własnych interesów strategicznych, zwłaszcza w odwracaniu uwagi Zachodu od regionu Indo-Pacyfiku. Komunistyczne władze Chin nigdy publicznie nie potępiły Rosji za pełnoskalową inwazję na Ukrainę, a w ciągu ostatnich trzech lat wzmocniły więzi gospodarcze, wojskowe i polityczne z Moskwą.
Warto zauważyć, iż Chiny i Rosja mają coraz bliższe stosunki gospodarcze i polityczne. W 2022 roku wartość handlu między Chinami a Rosją wyniosła ponad 190 miliardów dolarów, co stanowi wzrost o 30% w porównaniu z rokiem poprzednim. Ponadto, Chiny są największym partnerem handlowym Rosji, a Rosja jest największym dostawcą ropy naftowej do Chin.
W kontekście wojny w Ukrainie, Chiny niejednokrotnie podkreślały konieczność „pokojowego rozwiązania” konfliktu. Jednak słowa Wanga sugerują, iż Pekin ma własne interesy strategiczne w tym regionie i nie jest gotowy zaakceptować porażki Rosji. To podejście może mieć poważne konsekwencje dla stosunków międzynarodowych, zwłaszcza w kontekście relacji Chin z Unią Europejską i Stanami Zjednoczonymi.
Warto również zauważyć, iż Unia Europejska i Stany Zjednoczone mają coraz większe obawy dotyczące wzrostu Chin jako potęgi globalnej. W 2022 roku UE i Stany Zjednoczone uzgodniły nową umowę handlową, która ma na celu wzmocnienie współpracy gospodarczej między dwoma blokami. Jednak Chiny widzą tę umowę jako zagrożenie dla swoich interesów strategicznych i starają się przeciwdziałać jej wpływowi.
W konsekwencji, słowa Wanga stanowią istotny sygnał dotyczący stanowiska Chin wobec wojny w Ukrainie i ich interesów strategicznych w tym regionie. Unia Europejska i Stany Zjednoczone powinny zwrócić uwagę na to oświadczenie i rozważyć swoje własne interesy strategiczne w kontekście wzrostu Chin jako potęgi globalnej.