Wakacje dla siebie: jak odpocząć naprawdę (nie tylko na zdjęciach)

bialyorzel24.com 4 godzin temu

Wakacje to jedno z najpiękniejszych słów w naszym kalendarzu. Kojarzą się z wolnością, słońcem, relaksem. Ale dla wielu kobiet, zwłaszcza tych, które na co dzień zarządzają nie tylko domem, ale także emocjami bliskich, wakacje bywają… przedłużeniem obowiązków. Inny krajobraz, ale ten sam scenariusz: organizacja, logistyka, troska o innych.

Fot. Archiwum WEM

A przecież odpoczynek to nie luksus, ale potrzeba. I masz prawo zorganizować swój urlop tak, by wreszcie odetchnąć – dla siebie, a nie tylko dla rodzinnych wspomnień na Instagramie.

Co znaczy „odpoczywam dla siebie”?

To oznacza, iż Twoje ciało, głowa i dusza mogą na chwilę odłożyć rolę „do dyspozycji”. Nie chodzi o samotność czy ucieczkę od bliskich. Chodzi o dobrowolną, świadomą obecność przy sobie, która daje ukojenie.

7 małych, ale silnych, sposobów na prawdziwy wakacyjny reset

1. Zamień poranki w osobisty rytuał ciszy

Zanim dom, hotel czy domek letniskowy się obudzi – Ty już jesteś ze sobą. To może być kawa wypita w milczeniu, rozciąganie w piżamie na balkonie albo zapisanie snu z poprzedniej nocy. Ten mały rytuał wprowadza poczucie, iż dzień należy też do Ciebie.

Nie masz ciszy wokół? Załóż słuchawki z białym szumem i usiądź tyłem do świata – choćby na 10 minut.

2. Zrób sobie osobisty spacer… bez celu

Chodzenie bez mapy i planu, tylko dlatego, iż masz ochotę iść – to akt luksusu. Nie spiesz się, nie szukaj atrakcji. Spaceruj wolno, zauważaj szczegóły, rób zdjęcia tylko dla siebie. To medytacja w ruchu.

3. Ogranicz bycie „koordynatorką czasu wolnego”

Pozwól innym zaplanować część dnia – choćby jeżeli nie będzie idealnie. Możesz powiedzieć: „Ja dziś nie dowodzę, dziś odpoczywam”. Oddanie steru nie oznacza braku miłości – to wyraz szacunku do własnej energii.

4. Zabierz własny „wakacyjny zestaw regeneracyjny”

Coś tylko dla Ciebie. Może to być:

  • ulubiony olejek eteryczny lub mgiełka do ciała,
  • zeszyt do pisania lub rysowania,
  • książka, która nie uczy, nie rozwija – tylko koi,
  • małe lusterko i pomadka, by przypomnieć sobie: jestem ważna, jestem piękna.

5. Stwórz mikro-przestrzenie odpoczynku w ciągu dnia

Nie potrzebujesz godziny, by złapać oddech. Czasem wystarczy:

  • zamknąć oczy na 3 minuty w cieniu drzewa,
  • masować dłonie balsamem z zapachem lawendy,
  • wyjść na balkon i poczuć wiatr.

Takie mikro-przerwy to małe akty odwagi w świecie, który wymaga ciągłej obecności.

6. Zapisuj to, co naprawdę odpoczywa w Tobie

Nie tylko co widzisz – ale co czujesz, kiedy nic nie musisz. Może to być:

  • „Cisza z rana sprawia, iż oddycham głębiej”.
  • „Brak planu dzisiaj to mój najlepszy plan”.
  • „Zasypiam bez żalu, iż nie ‘zaliczyłam’ wszystkich atrakcji”.

To Twój osobisty dziennik odzyskiwania siebie.

7. Celebruj ciało jako część odpoczynku, nie projekt do poprawy

Zostaw na chwilę myślenie o tym, czy brzuch wygląda dobrze w stroju kąpielowym. Zamiast tego: idź pływać, połóż się na piasku, masuj nogi po całym dniu. Ciało nie jest projektem wakacyjnym – jest Twoim domem.

Odpoczynek to akt odwagi

W świecie pełnym oczekiwań odpuszczenie jest aktem odwagi. Odpoczynek dla siebie to nie egoizm. To inwestycja w Twoje zdrowie psychiczne, fizyczne i emocjonalne. To nauka słuchania siebie bez poczucia winy. To przypomnienie, iż jesteś nie tylko „kimś dla innych”, ale też kimś dla siebie.

BONUS: Pakuj się z intencją

Kiedy będziesz szykować walizkę, oprócz stroju kąpielowego i kapelusza – spakuj też:

  • intencję: „Zasługuję na odpoczynek”
  • zgodę: „Nie muszę wszystkiego ogarniać”
  • przestrzeń: „Znajdę codziennie chwilę tylko dla siebie”

Na zakończenie

Nie czekaj na idealne miejsce, czas, warunki. Twój osobisty urlop zaczyna się tam, gdzie dajesz sobie prawo być sobą – bez masek, bez funkcji, bez presji. Odpoczywaj dla siebie. Z czułością. Z prostotą. Z euforią bycia. Napisz nam o swoich wakacjach. Czekamy na listy i maile.

Marta Zawadzka
Certyfikowany life coach i mówca motywacyjny. Założycielka grupy Success in Skirt oraz Polish American Network, a także była prezenterka audycji „Bez Limitu”

Ta kolumna nie stanowi porady i nie odzwierciedla poglądów redakcji.

Idź do oryginalnego materiału