Tatry podczas długiego weekendu przeżyły prawdziwe oblężenie. Widać to było na zatłoczonych szlakach, ale i parkingach. Po słowackiej stronie Łysej Polany posypały się mandaty dla tych, którzy zaparkowali w niedozwolonym miejscu. Jednak ruch w górach nie zakończyła się wraz z "sierpniówką".
Dobra pogoda w Tatrach magnesem na turystów. Tłum chciał iść nad Morskie Oko
Wiele wskazuje na to, iż w związku z dobrą pogodą wielu turystów postanowiło przedłużyć swój pobyt w Tatrach, albo przyjechać tam w nadziei, iż po długim weekendzie zainteresowanie będzie mniejsze. Ostatecznie jednak słoneczna aura sprawiła, iż w górach przez cały czas jest pełno turystów.
Widać to zwłaszcza na nagraniu z 20 sierpnia. Krótki filmik pokazuje długą kolejkę do kas biletowych na Polanicy Białczańskiej, czyli w miejscu, skąd rusza się na szlak do Morskiego Oka, albo Doliny Pięciu Stawów Polskich.
I o ile duże zainteresowanie nie jest niespodzianką, to kolejki, które przez cały czas ustawiają się do kas biletowych, są już dużym zaskoczeniem. Bilety do Tatrzańskiego Parku Narodowego, jak i każdego innego parku narodowego w Polsce, można wygodnie kupić online i zapisać w telefonie. Nie dość, iż jest to szybsze i wygodniejsze rozwiązanie, to dodatkowo znacznie bardziej ekologiczne. Jednak jak widać, mimo tego ułatwienia, zwolenników tradycyjnych biletów nie brakuje.
Pogoda w Tatrach przestanie sprzyjać wędrówkom
Ci, którzy w środę wybrali się na szlak, mogli wykorzystać ostatnie chwile dobrej pogody. Już w czwartek nad Tatrami rozgoszczą się deszczowe chmury, z których spadnie intensywny deszcz. Padać, a choćby grzmieć będzie także w piątek 22 sierpnia.
Lepiej zapowiada się sobota i niedziela. Jednak po dwóch deszczowych dniach w Tatrach prognozowane jest duże ochłodzenie. Dla przykładu na Polanie Chochołowskiej 23 sierpnia będzie maksymalnie 8 st. C. Dzień później już tylko 4 st. C. Dlatego o ile planujecie wyjścia w góry, pamiętajcie o zabraniu cieplejszych ubrań.