W środę 10 września 2025 roku w elektrowni wodnej France, położonej w parafii Sopo w gminie Vila Nova de Cerveira, doszło do poważnej awarii. Zdarzenie odcięło zasilanie w kilku miejscowościach dystryktu Viana do Castelo, w tym w Ponte de Lima, Caminha i Vila Praia de Âncora. Bez prądu znalazło się ponad 80 tysięcy osób. Skutki odczuli zarówno mieszkańcy, jak i lokalne firmy oraz instytucje.
REKLAMA
Zobacz wideo Gdzie polecieć na szybki city break jesienią? Niektóre kierunki są nieoczywiste
Dlaczego w Portugalii doszło do awarii zasilania? Powód nie jest jednoznaczny
Jak podaje serwis CNN Portugal, w elektrowni doszło do zwarcia, które wywołało pożar i spowodowało efekt domina w całym Alto Minho. Choć ogień udało się gwałtownie ugasić, konsekwencje dla sieci były odczuwalne jeszcze długo po zdarzeniu. Chwilę później problemy pojawiły się też w drugiej elektrowni zasilającej część gminy Ponte de Lima, co dodatkowo utrudniło stabilizację dostaw prądu.
Na miejsce ruszyły służby kryzysowe ANEPC. Dziewięć ekip, w tym: strażacy, funkcjonariusze GNR i technicy E-Redes, pracowało równolegle, sekcja po sekcji przywracając napięcie. Sprawdzali zabezpieczenia i punkty newralgiczne sieci, by uniknąć kolejnych zakłóceń.
Środowa awaria sparaliżowała zarówno infrastrukturę miejską, jak i życie codzienne mieszkańców. Zgasło oświetlenie uliczne, w wielu sklepach i szkołach trzeba było przerwać zajęcia, a w domach ucichły telefony i zamilkł internet. W gminach, gdzie wodociągi korzystają z zasilania elektrycznego, pojawiły się także przerwy w dostawach wody.
Według danych operatora, blackout dotknął łącznie około 21 tysięcy odbiorców. O 16:24 część sieci udało się już odbudować, jednak wciąż około 1800 osób pozostawało bez prądu. E-Redes nie potwierdziło jednoznacznie, iż incydent w elektrowni był wyłączną przyczyną awarii, zapowiedziano natomiast szczegółową analizę zdarzenia i przegląd zabezpieczeń, by zmniejszyć ryzyko podobnych przerw w przyszłości.
To druga poważna awaria w tym roku. Portugalia walczy z infrastrukturą
28 kwietnia Portugalia, wraz z częścią Hiszpanii i południem Francji, doświadczyła największego od lat blackoutu. W ciągu kilku sekund z sieci wypadło 15 gigawatów mocy, co sparaliżowało transport lotniczy, kolejowy i miejski. Na lotnisku w Lizbonie wstrzymano obsługę pasażerów, a setki tysięcy osób utknęły w pociągach i na stacjach.
Przerwa w dostawach energii uderzyła także w internet, sieci komórkowe i płatności elektroniczne. Sklepy przeżywały prawdziwe oblężenie - kupujący wykupywali baterie, latarki i podstawowe artykuły. Władze uruchomiły procedury kryzysowe, w tym dodatkowe generatory oraz awaryjne dostawy energii z Francji i Maroka.
Premier Luís Montenegro już wówczas zapowiadał modernizację infrastruktury, rozbudowę sieci przesyłowych i systemów monitorowania. Wrześniowa awaria pokazuje jednak, iż proces wciąż jest w toku, a kraj pozostaje podatny na nagłe kryzysy w systemie zasilania. Powtarzające się blackouty wywołują obawy o bezpieczeństwo energetyczne Portugalii i mogą zaważyć na decyzjach inwestorów. Czy twój dom jest przygotowany na ewentualny brak prądu? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.