W wigilię wezwała policję do sąsiadów. "Czemu pani psuje święta?" [LIST]
Zdjęcie: Agata wezwała policję do sąsiadów w wigilię
"Właśnie szykowałam się z mamą do kolacji wigilijnej, kiedy usłyszałam krzyki dochodzące z piętra poniżej. Sąsiad obrzucał wyzwiskami żonę, z minuty na minutę coraz głośniej. Nie mogłam bezczynnie stać i cieszyć się magią świąt, więc zadzwoniłam pod 999" — pisze do redakcji Onetu 30-letnia Agata [imię zmienione na prośbę czytelniczki — red.]. Policjanci przybyli godzinę po jej telefonie i pierwsze, co powiedzieli, to: "Czemu pani psuje ludziom święta?".













