W tym miasteczku obowiązuje "zakaz chorowania". Burmistrz radzi zamienić sport i podróże na odpoczynek

gazeta.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: Belcastro Fot. Teodorarte, commons.wikimedia.org, licencja: Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International


W miejscowości Belcastro na południu Włoch obowiązuje "zakaz chorowania". Brzmi to dziwnie i zaskakująco, ale z uwagi na brak opieki medycznej burmistrz zalecił m.in. jak najdłuższy odpoczynek, niepodróżowanie oraz nieuprawianie sportu.
Belcastro znajduje się w regionie Kalabria, w prowincji Catanzaro. Mieszka tam ok. 1200 osób. Połowa z nich to osoby starsze. Niestety w miejscowości nie ma żadnego gabinetu lekarskiego. Najbliższa izba przyjęć jest oddalona o 45 km. Z tego względu władza "zabrania" ludziom chorowania. Nie będą mogli bowiem liczyć na szybką pomoc ze strony służby zdrowia.


REKLAMA


Zobacz wideo "W ciągu ostatnich kilku lat w Polsce zlikwidowano 20 tys. łóżek szpitalnych i 250 zespołów ratownictwa medycznego"


"Zakaz chorowania" we włoskim miasteczku. Burmistrz wydał rozporządzenie
Burmistrz Antonio Torchia w oficjalnym dokumencie nakazał obywatelom wystrzeganie się wszelkich ryzykownych zachowań, które mogą być groźne dla zdrowia. Zalecił, żeby "unikali zapadnięcia na jakąkolwiek chorobę wymagającą interwencji lekarskiej, zwłaszcza nagłej" oraz jak najwięcej odpoczywali.
Zobacz też: Polska "wyspa seniorów". W tym województwie jest ich najwięcej. Liczby mogą zaskakiwać
- Moje rozporządzenie przynosi więcej skutków niż dziesiątki e-maili, które dotychczas wysłałem do władz prowincji i prefektury Catanzaro, aby potępić niedociągnięcia w służbie zdrowia w naszego centrum. To delikatna i trudna sytuacja - cytuje mężczyznę portal fanpage.it.


Kalabria unsplash.com/Krzysztof Maksimiuk


Brak opieki medycznej w Belcastro. Do kiedy potrwa "zakaz chorowania"?
Nieciekawa sytuacja ze służbą zdrowia w Belcastro trwa od wielu miesięcy. - Mam nadzieję, iż moja inicjatywa wstrząśnie niektórymi sumieniami na poziomie politycznym, a także zdrowotnym. Należy jak najszybciej podjąć niezbędne interwencje, aby rozwiązać tę niefortunną sytuację - dodał Torchia. Mieszkańcy muszą więc uważać na wypadki w domu i zarażenia. Według Antonio lepiej nie podróżować i nie uprawiać sportu, żeby nie narazić się na kontuzję. Rozporządzenie będzie obowiązywało do czasu zapewnienia w miasteczku stałego dziennego dyżuru lekarskiego. jeżeli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.
Idź do oryginalnego materiału