W PRL-u to mięso robiono tylko na specjalne okazje. Kosztowało krocie i smakowało luksusem

pysznosci.pl 15 godzin temu
W czasach PRL-u mięso nie było codziennym elementem jadłospisu. O luksusowych kawałkach, takich jak polędwica czy antrykot, można było co najwyżej pomarzyć. Ale była też inna część wołowiny - niedoceniana, choć niezwykle smaczna i kiedyś uznawana za produkt na wyjątkowe okazje. Łata wołowa, bo o niej mowa, jeszcze kilka dekad temu pojawiała się na stołach tylko od święta.
Idź do oryginalnego materiału