W PRL-u Polacy często jedynie mogli pomarzyć o schabowych czy pieczonym kurczaku. Wartościowych produktów w sklepach było jak na lekarstwo, a jedną z alternatyw, która miała zastąpić mięso na stole był kryl.
Mały antarktyczny skorupiak zamieszkujący oceaniczne ławice początkowo rzeczywiście wzbudzał zainteresowanie, (choć nie takie, na jakie liczył rząd). Dostępny był w formie mrożonek, konserw czy past kanapkowych. gwałtownie jednak zapomniano o krylu, a dziś prawie nikt nie pamięta już słynnych "owoców morza z PRL-u".
Może cię zainteresować: Dodaj to do puree ziemniaczanego, a będzie kremowe jak nigdy. Moja rodzina je uwielbia
Zapomniane owoce morza z PRL-u to skarb. Jakie adekwatności ma kryl i dlaczego warto go jeść?
Kryl to skorupiak o wiele lżejszy od mięsa i delikatniejszy od ryb, ale jednocześnie jest bombą witaminową wypełnioną po brzegi cennymi składnikami odżywczymi. To źródło witamin: A, E czy D, selenu, żelaza, jogu czy kwasów omega-3 wspierających kondycję mózgu czy serca.
Kryl jest także dobrym źródłem pełnowartościowego, łatwo przyswajalnego białka, które wspomaga regenerację tkanek. Dodatkowo zawiera astaksantynę (silny antyoksydant, który neutralizuje wolne rodniki, spowalnia starzenie i wymazuje adekwatności przeciwzapalne). Na pewno warto więc odkryć go na nowo.
Czytaj również: Masz ciężkie i zmęczone nogi? Zafunduj im kąpiel z dodatkiem tego zioła, a poczujesz ulgę
Jak smakuje kryl i jak można go wykorzystać w kuchni?
W Polsce kryl nie posmakuje każdemu, (może być zbyt egzotyczny dla tradycjonalistów) choć są tacy, którzy naprawdę za nim przepadają. Ma bowiem charakterystyczny lekko słony smak i morski aromat, które mogą się kojarzyć z owocami morza.
Koneserzy twierdzą, iż jego mięso jest smaczne, o ile odpowiednio się je przechowuje - delikatne, choć także lekko chrupiące. W kuchni możesz go wykorzystać jako dodatek do pieczywa, sałatek czy farsz np. do pierogów albo naleśników w wersji wytrawnej. Kryl świetnie uzupełnia także smak zupy rybnej i sosów.
Nie przepadasz za krylem? Nie musisz go jeść, by ci służył
Bardzo zdrowy jest także olej z kryla, który może wzmocnić układ odpornościowy i poprawić nastrój w okresie jesienno-zimowym. Niepozorne skorupiaki wykorzystywane są także w formie suplementów diety. Na pewno znajdziesz je w aptece.
Zobacz też:
Pij rano zamiast kawy. Pobudzi cię do działania i w dodatku przyśpieszy metabolizm
Włącz ten owoc do diety. Ma wiele witamin i spala tłuszcz choćby kiedy śpisz
Zamiast do kosza, wrzuć do pralki. Niepozorne resztki usuwają plamy i wybielają lepiej niż ACE