Noże i widelce leżały stertą w zlewie, a porzucona pierś z kurczaka czekała cierpliwie na deskce do krojenia. Kasia spojrzała najpierw na pięcioletniego Krzysia, który właśnie wtargnął do kuchni, a potem na bałagan wokół. „Mamo, pójdziemy pograć w samochodziki? Obiecałaś…” – ciągnął chłopiec, patrząc na nią wyczekująco. „Krzyśku, jeszcze tylko chwileczkę, dobrze? Zaraz będę wolna.” […]