Victoria Beckham otworzyła się na temat swojej transformacji fizycznej i emocjonalnej w podcaście „Call Her Daddy” prowadzonym przez Alex Cooper. W rozmowie ujawniła, iż przez lata była obsesyjnie skoncentrowana na ćwiczeniach cardio i chciała tylko „spalać, spalać, spalać”. Pomocą okazał się jej mąż David Beckham, który zmotywował ją do zmiany podejścia. Dziś gwiazda nie traktuje ruchu jako chwilową presję, ale świadomy wybór, który daje jej siłę, pewność i spokój.
Stairmaster i bieganie - cardio w stylu Victorii
Każdego dnia, gdy Victoria przebywa w domu, rozpoczyna trening od 30 minut na maszynie Stairmaster. Dopiero po tym etapie dołącza do niej trener oraz David. Maszyna Stairmaster angażuje mięśnie nóg, pośladków i zwiększa wytrzymałość sercowo-naczyniową. Victoria wspominała także o bieganiu na bieżni - w rozmowie z „The Guardian” w 2019 roku wyznała, iż poranne 7-kilometrowe przebieżki były jej codziennością, często z wykorzystaniem szybkiego marszu pod górę oraz joggingu.
Trening siłowy i planki, czyli klucz do sylwetki Beckham
Victoria Beckham podkreśliła, iż choć początkowo bała się ciężarów, z czasem je pokochała. W jej planie treningowym po cardio następuje godzinna sesja siłowa, którą dzieli na partie: 30 minut nóg, 30 minut rąk. Dodatkowo wykonuje ćwiczenia wzmacniające mięśnie głębokie, takie jak planki oraz ćwiczenia z taśmami oporowymi. Na Instagramie w 2023 roku przyznała, iż korzysta z połączenia ciężarów i gum oporowych, które pomagają jej w modelowaniu sylwetki i zwiększaniu siły.
Stretching i mobilność - nieodłączny element jej dnia
Victoria kładzie ogromny nacisk na rozgrzewkę i schłodzenie organizmu po treningu. Na Instagramie napisała: „Przed i po każdej sesji najważniejsze jest mobilizowanie i rozciąganie. Regeneracja jest tak samo ważna jak sam trening”. Jej podejście do aktywności fizycznej stało się bardziej holistyczne. Już nie chodzi tylko o spalanie kalorii, ale o poprawę jakości życia, utrzymanie zdrowia i długoterminową równowagę.
Dziś Victoria stawia na siłę, zdrowie i równowagę, pokazując, iż najlepsze efekty przynosi podejście oparte na trosce, a nie presji. Jej przemiana inspiruje, by traktować ruch nie jako obowiązek, ale świadomy wybór.













