Uwolnij swoją przestrzeń, czyli mój drugi tydzień sprzątania.

anulapl.blogspot.com 2 lat temu

Kolejny tydzień porządków za mną. choćby nie przypuszczałam, iż jednak będziecie zainteresowani takimi wpisami. Naprawdę cieszę się, iż one motywują was do sprzątania.

Poniedziałek, czyli dzień piąty to segregacja długopisów. Ten dzień sprawił, iż przypomniałam sobie o zasadzie jednego pudełka, którą podzieliłam się z Wami wczoraj.

Dzień szósty, to przegląd T-shirtów i ubrań z krótkim rękawkiem. Takie ubrania zużywają się najszybciej, a trwający drugi rok z rzędu challenge sprawia, iż znoszonych bluzek przybywa. Te bawełniane posłużą mi jako ściereczki, przy najbliższym myciu okien, reszta w ramach segregacji jutro trafi do pojemnika z odzieżą używaną.

Dzień siódmy sprawił (podobnie, jak przy sprzątaniu parasolek), iż strój, który dwa lata temu został zastąpiony nowym, doczekał się swoich końcowych dni i żegnam go po przeszło dziesięciu latach. Podobnie jest z czepkiem kąpielowym, który dostałam od brata, by mieć go na aerobik w wodzie. Na te ćwiczenia już dawno nie chodzę, a on pozostał. Przekazuję dalej, rodzinie, która trenuje pływanie amatorsko.


1. Zasada jednego pudełka, w przypadku przyborów do pisania. / 2., 3., 4. Coś tam się jednak znalazło do wyrzucenia / 5. Szafa lżejsza o siedem bluzek, czyli skuteczne porządki. :)

W dniu ósmym myślałam, iż już nic nie znajdę do wyrzucenia z ulotek, ale trafiła mi się jedna z pudełek Be Glossy.

Za to w dniu dziewiątym zebrałam wszystkie paragony z ostatniego miesiąca i po podsumowaniu wydatków wyrzucam. Nie są mi już do niczego potrzebne.

Z ręczników, w dniu kolejnym, wyciągnęłam dwa znoszone, które przydadzą mi się jeszcze w okresie jesienno / zimowym (jako podkładki pod buty), na wiosnę pożegnam się z nimi bez żalu.

6. Czy wy również wykorzystujecie dodatkowo znoszone ręczniki? / 7. Książki, które czekają na głodnego wiedzy, nowego właściciela. / 8. Jedyny wpis, jaki pojawił się z tym strojem kąpielowym (a raczej skrawkiem stroju), był tutaj.

Dzisiejszym dniem kończę kolejny tydzień sprzątania, wyodrębniając trzy książki do sprzedania, które miały zrobić ze mnie mistrza excela, a tak naprawdę choćby ich nie otworzyłam. Wystawiam na sprzedaż i cieszę się, iż nareszcie się ich pozbywam. Dodatkowo wyrzucam jeszcze jedną książkę, która była mi potrzebna do pracy, ale jej treści nie są już aktualne.

Do następnego!


Idź do oryginalnego materiału