„Uwięziona”, Sylwia Kruk

anszpi.pl 1 miesiąc temu

Tematyka porwań, uwięzionych kobiet i przetrzymywania ich w różnych celach jest bardzo do siebie podobna w każdej książce. Takie miałam odczucia, dopóki nie przeczytałam książki Uwięziona, jest to historia różniąca się od książek o porwaniach, jakie czytałam. Gdybym miała krótko ją opisać to na myśl przychodzą mi dwa słowa: dziwna i trudna; opiszę Wam ją jednak trochę dłużej.





Luiza to młoda studentka malarstwa, która wracając z wykładów nocą, zostaje porwana na ulicy. Dziewczyna trafia w ręce niebezpiecznego człowieka, który postanawia oddać ją swojemu znajomemu jako rekompensata za nieudane interesy. Dragon początkowo nie chce dziewczyny, ale widząc jej kruchość, delikatność i strach, postanawia ją zatrzymać, a następnie wypuścić. Nie jest jednak po jego myśli, zatrzymuje Luizę. Właściciel firmy deweloperskiej postanawia na jakiś czas zostawić dziewczynę, która go fascynuje i ciekawi. Laura mieszka z nim, jednak nie wie, jak wygląda jej "właściciel". Dziewczyna musi nosić opaskę na oczach, gdy jest w tym samym pomieszczeniu co Dragon. Mężczyzna ma swoje zasady, nie wykorzystuje młodej kobiety, ale męczy ją psychicznie. Sam nie wie, dlaczego czuję przywiązanie do dzieciaki jak zwie Luizę. W jego głowie układa się plan pozostawienia dziewczyny w swoim domu mimo obietnicy, iż ją uwolni. Dragon chce uzależnić Luizę od siebie. Pragnie, aby chciała u niego zostać. Czy mu się to uda? Jak Luiza poradzi sobie w zamknięciu i z zasłoniętymi oczami?




"Uwięziona" to trudna książka, nie dzieje się w niej wiele, ale psychologicznie jest wymagająca. Poznajemy młodziutką dziewczynę, która ma ułożone życie i plany na przyszłość oraz samotnego dojrzałego mężczyznę, który początkowo nie chce mieć nic wspólnego z Luizą, a potem zmienia zdanie. Jego zachowanie wobec dziewczyny jest sprzeczne, uczucia nie idą w parze z rozumem. W głębi wie, iż powinien zwrócić jej wolność i dawne życie, ale z drugiej strony pragnie jej bliskości. Mężczyzna zaczyna mieć obsesję na punkcie Luizę, dla niej jest w stanie poświęcić wiele pieniędzy, wyciągnąć ją z tarapatów, a także pomóc jej znajomej. Jego zachowanie wielokrotnie jest nieracjonalne, niewytłumaczalne i trudne do zrozumienia. Dziewczyna zrobi wszystko, aby się uwolnić, co okaże się trudne i praktycznie nieosiągalne. Wpadnie z deszczu pod rynnę, trafi w nieodpowiednie ręce i zechce powrotu do swojego oprawcy. Nie zdradzę jej losów, ale możecie być pewni, iż takiej akcji nikt się nie spodziewał.




Książka jest napisana prostym językiem, nie ma w niej zbyt wiele akcji i wydarzeń. Większość sytuacji trwa w domu Dragona. Historia oparta jest głównie na dwóch bohaterkach: Luiza i Dragon. Mamy inne osoby, jednak rzadko się pojawiają i nie wiele wnoszą do całości. Ich charakterystyka jest ciekawa, oboje są swoim przeciwieństwem, tworząc niepowtarzalny duet. Ich relacje, stosunki i zachowania wobec siebie są pokręcone, wiele w nich dziwnych zachowań, które trzeba psychologicznie tłumaczyć. Tak jak mówiłam na wstępnie, jest to trudna książka, która może być czytana bez wchodzenia w fabułę i lajtowo odbierana lub ze wgłębieniem się w zachowanie bohaterów, chęcią ich poznania i wyjaśnienia psychologicznie. Ja czytałam ją jako pośredni czytelnik. Nie zagłębiałam się więcej, niż to było potrzebne, aby zrozumieć książkę.


Lubicie motyw porwania w książkach?


Współpraca reklamowa z wydawnictwem Editio Red

Idź do oryginalnego materiału