Uważaj na porady z TikToka. Przez tę możesz... nie wejść do samolotu

innpoland.pl 2 dni temu
Zdjęcie: Porady z Internetu nie zawsze działają. Fot. Dawid Wolski/East News


Życiowe porady z TikToka potrafią nas zaskoczyć swoją praktycznością, ale w tej historii zaskoczyły tylko pasażera, któremu odmówiono wejścia na pokład samolotu. Sztuczka z Internetu miała pokazywać, jak "ominąć limity bagażowe" w czasie podróży. Cóż, pokazała jedynie, iż nie działa.


Lifehacki, czyli życiowe porady mogące ułatwić rozmaite drobiazgi w naszej codzienności bywają zbawieniem. Dzięki takim platformom jak TikTok łatwo je poznać i wypróbować, ale ta historia przypomina, że... nie zawsze się sprawdzają.

Airpillow hack


Sytuację na międzynarodowym lotnisku w Orlando nagrała tiktokerka natashaorganic i materiał gwałtownie stał się viralem, zyskując prawie 3 mln wyświetleń, setki tysięcy polubień i tysiące komentarzy. Na filmie pasażer, próbujący przewieźć przedmioty w poduszce, takiej jak np. na szyję, kłóci się z personelem lotniska, który każe mu zapłacić za dodatkowy bagaż.

Mężczyzna sprzeczał się bardzo długo i zanim się zdecydował na opłatę, zamknęło się jego okno do wejścia do samolotu. Pasażer awanturował się dalej w celu dostania się na pokład, więc wezwano policję.

Pechowiec spakował swoje rzeczy, stosując sztuczkę "airport pillow hack", czyli pakowanie się na wyjazd w poduszkę podróżną. Polega na schowaniu zapasowych ubrań i nie tylko do pustej poszewki na poduszkę w celu uniknięcia opłat za coś więcej niż bagaż podręczny. Jak widać, hack wcale nie działa tak skutecznie, jak mogłoby się wydawać.

– Przestańcie słuchać się sztuczek i porad z mediów społecznościowych, bo czasem one nie zadziałają, ok? – mówi autorka nagrania z lotniska. Przytacza potem wypowiedź członka obsługi lotniska: "Facet, każdy widzi, iż to nie jest tylko poduszka".

W tej sytuacji mężczyzna sam jest sobie winny, bo mógł machnąć ręką i zapłacić. Opłaty za nadbagaż potrafią być wysokie, ale nie tak jak ceny biletów. Które możemy stracić w ten oto głupi sposób.

Na TikToku autorzy nagrań o poduszkach zarzekają się, iż metoda działa od kilku lat. Potwierdzają to również komentarze. Warto jednak pamiętać, iż obsługa lotniska też ogląda takie filmy i prawdopodobnie już jest bardziej wyczulona na pomysły pasażerów.

Widziałem nawet, iż produkowane są specjalne poszewki do sprytnego obchodzenia regulaminu przewozu bagażu, acz bardzo wyraźne logo "the secret pillow" wydaje się przeczyć dyskrecji.

Różne odprawy bagażowe na lotniskach


Hack na pustą poszewkę może czasem działać, ale warto też pamiętać, iż lotniska mają różne podejście do sprawdzania naszych bagaży. Na jednym numer z poduszką się uda, na innym już usłyszymy stanowcze "stop". Osobiście spotkałem się np. z dużo większym rygorem na Lotnisku Chopina niż we włoskich portach.

Kilka lat temu razem z żoną w Wenecji postanowiliśmy kupić oryginalne maski karnawałowe. Trochę się zapomnieliśmy i wybraliśmy ciut za duży gabaryt tych dzieł sztuki, przez co choćby w reklamówkach się wyróżniały. Na lotnisku nikt nam jednak nie robił o nie problemów, ani przy sprawdzaniu bagażu, ani przy odprawie. Nie dopłacaliśmy ani eurocenta.

A mieliśmy choćby desperacki plan, iż w razie kłopotów... je założyć na całą drogę. Byłaby to wtedy niewątpliwie interesująca podróż dla nas i współpasażerów, ale spotkaliśmy się ze zrozumieniem ze strony personelu lotniska.

Przede wszystkim jednak mieliśmy szczęście i drugi raz tak nie zaryzykujemy.

Sztuczka z poduszką jest z jedną z niezliczonych porad na temat pakowania się na podróż, które możemy poznać na TikToku czy innych mediach społecznościowych. Nie wszystkie igrają z regulaminem lotnisk i dotyczą np. zwijania ręcznika i rzeczy w niego, aby w logiczny sposób więcej pomieścić rzeczy w naszej podróżnej torbie.

Idź do oryginalnego materiału