Ustawił stoper na godzinę i wszedł do lasu. Tam czekała go przykra niespodzianka
Zdjęcie: Śmieci leżały w skupiskach, Źródło zdjęć: © Pyszności
Gdyby grzybobranie było sportem, to Polacy zdecydowanie mogliby walczyć o podium. Spacer w otoczeniu szumiących drzew okazuje się jednak nie tylko okazją do relaksu, ale również miejscem przykrej refleksji na temat złych nawyków. Reporter Wirtualnej Polski zabrał ze sobą koszyk i worek. Jeden z nich planował zapełnić grzybami, drugi zaś miał być miejscem na zebrane śmieci. Wypełnił się tylko jeden z nich.