Usłyszała „Powinnaś być blondynką”. Katarzyna Butowtt to kobieta, która już nic nie musi, ale może wszystko

wizaz.pl 5 godzin temu

Katarzyna Butowtt zaczęła pracę jako modelka w wieku 15 lat, a w latach 70. i 80. była jedną z najpopularniejszych twarzy polskiej mody. Występowała w kampaniach, które znali wszyscy. Była m.in. twarzą Teletomboli. Ale, jak sama dziś przyznaje, nie czuła się wtedy wolna. Dziś, 68-letnia kobieta z dojrzałą twarzą i spokojnym głosem wraca na wybieg. Ale tym razem na własnych warunkach. Ubrana nie tylko w projekty Mariusza Przybylskiego, ale przede wszystkim w swoje doświadczenie, swoją historię, swoje „ja”. „Jestem sobą” pasuje do niej idealnie. I nie potrzebuje już niczyjej zgody, by być widzialna.

Katarzyna Butowtt redefiniuje dojrzałość

„Czasem myślimy, iż wiek coś nam odbiera. Ale wiek daje – dystans, pewność, wolność” – mówiła w jednym z wywiadów Katarzyna Butowtt. Jeszcze kilka lat temu nie miała odwagi mówić publicznie o przemocy, jakiej doświadczyła w dzieciństwie. Jej powrót do modelingu to nie nostalgia. To manifest. Dojrzałość nie wyklucza piękna. Zmarszczki nie przeszkadzają w pracy. Siwe włosy nie odbierają kobiecości.

Powrót Katarzyny to nie tylko sesje i pokazy. W 2022 roku zadebiutowała w roli filmowej w obrazie „Jezioro Słone” Katarzyny Rosłaniec. Zagrała kobietę, która po latach życiowej stagnacji rusza w podróż w poszukiwaniu siebie. Jak sama przyznaje – ta rola była jak druga skóra. Bo sama przeszła tę drogę.

Butowtt przypomina, iż bycie sobą po sześćdziesiątce to nie bunt. To wolność. To akt miłości własnej. To historia, którą warto opowiadać – i słyszeć. W świecie pełnym filtrów i pogoni za młodością, potrzebujemy kobiet takich jak Katarzyna Butowtt. Prawdziwych. Kobiet, które wracają nie po to, by się przypomnieć, ale po to, by być widzialne.

Pełną rozmowę wideo znajdziecie w górnej części artykułu!

Idź do oryginalnego materiału