Usłyszał krzyk ludzi, ale nie stracił zimnej krwi. Opisał, co się działo w Sarbinowie

fakt.pl 2 dni temu
Kompletnie pijany i bez prawa jazdy staranował przechodniów. Nie interesował go też los osób, którym zrobił krzywdę, bo rzucił się do ucieczki. W przeciwieństwie do mieszkańców, którzy od razu ruszyli na ratunek ofiarom wypadku w nadmorskim Sarbinowie. – Ranna kobieta znajdowała się w najgorszym stanie – mówi "Faktowi" pan Dawid.
Idź do oryginalnego materiału