Uroda w ogniu, czyli dymne sekrety Twojej skóry!

wizaz.pl 23 godzin temu
Zdjęcie: GettyImages


Choć tzn. ‘święto palaczy’, czyli Światowy Dzień Bez Papierosa, już za nami – temat rzucania palenia nie powinien znikać z naszego pola widzenia. To nie tylko kwestia zdrowia, ale także wyglądu. choćby stosunkowo niedługi czas regularnej ekspozycji na dym papierosowy wystarczy, by zmiany stały się widoczne gołym okiem.

W tym artykule przedstawiamy dowody naukowe na to, jak papierosy wpływają na urodę. Wskazujemy też, jak można pomóc swojej twarzy, by odzyskała dawny blask. Podpowiadamy także, jak skutecznie rzucić papierosa, by stał się Twoim ex, czyli toksycznym byłym, o którym gwałtownie zapomnisz.

Kosmetyki to nie wszystko

Możesz mieć najdroższy krem na noc, luksusowe serum z aktywnymi peptydami i płatki pod oczy nasączone złotem, ale prawda jest taka: żaden kosmetyk nie zadziała, jeżeli traktujesz twarz po macoszemu.

Na jakość skóry twarzy wpływa znacznie więcej niż tylko aplikowane rano czy wieczorem kosmetyki. Zacznijmy od podstaw: sen to czas na regenerację – dla skóry również. W nocy uruchamiają się procesy naprawcze, komórki się odnawiają, a cera „resetuje się” po całym dniu walki z promieniowaniem, stresem i zanieczyszczeniami. jeżeli śpisz po 5 godzin i budzisz się z telefonem w ręce, nic dziwnego, iż skóra wygląda na zmęczoną, szarą i opuchniętą. Dalej – dieta. To, co jesz ma ogromny wpływ nie tylko na figurę. Antyoksydanty np. z owoców jagodowych, zielonych warzyw czy orzechów, zdrowe tłuszcze z awokado czy oliwy z oliwek, witaminy A, C i E – to wszystko działa od wewnątrz jak naturalny stymulator. Z kolei nadmiar cukru czy przetworzonej żywności nie tylko zaburza gospodarkę hormonalną, ale dosłownie „atakuje” kolagen i elastynę, czyli filary młodej, jędrnej skóry. Nie zapominaj też o nawodnieniu – jeżeli codziennie wypijasz mniej niż 1,5 litra wody, skóra nie będzie elastyczna, napięta i promienna. Wysuszona od środka, zaczyna się łuszczyć, traci blask, a drobne zmarszczki robią się jeszcze bardziej widoczne. I wreszcie – ruch. Regularna aktywność fizyczna to naturalny detoks i zastrzyk tlenu dla skóry. Lepsze krążenie krwi oznacza lepsze dotlenienie komórek, szybsze usuwanie toksyn i bardziej świeży, wypoczęty wygląd. Po godzinie spaceru lub treningu Twoja twarz dosłownie się rozświetla – choćby bez makijażu.

Również nałogi sprawiają, iż skóra znacząco traci na jakości. I tu wracamy do głównego, czarnego charakteru tej historii, czyli paczki papierosów. Ten codzienny nawyk – powoli, ale konsekwentnie – sabotuje Twój wygląd. Papierosy wypalane tygodniami, przez miesiące i lata, działają jak niewidzialny pędzel, który dzień po dniu maluje na Twojej twarzy zmarszczki, szarość, ziemistość i zwiotczenie. To nie przesada – to czysta fizjologia.

Nikotyna uzależnia i powoduje, iż palacz coraz chętniej i częściej sięga po paczkę fajek, ale to dym z palącego się papierosa zawiera zabójczy koktajl toksycznych i rakotwórczych substancji, które odbierają zdrowie, a często choćby życie. Nikogo nie powinno też dziwić, iż palacze szybciej tracą jędrność i elastyczność skóry. Dlaczego? Ponieważ wolne rodniki zawarte w dymie przyczyniają się do degradacji kolagenu i elastyny, czyli białek odpowiedzialnych za sprężystość cery. Powodują również powstawanie pajęczyny bruzd i linii na twarzy palacza. Dodaj do tego charakterystyczne zmarszczki wokół ust, czyli tzw. ‘kod kreskowy’ osoby palącej, przebarwienia i szarą, pozbawioną blasku cerę – i masz pełny obraz zniszczeń.

Nauka nie kłamie: palenie postarza – i to szybciej, niż myślisz

View Ediplayer on the source website

W 2013 roku dr Bahman Guyuron, profesor chirurgii plastycznej na Case Western Reserve University, przeprowadził badanie opublikowane w czasopiśmie Plastic and Reconstructive Surgery. Badanie to objęło 79 par bliźniąt jednojajowych, z których jedno paliło papierosy, a drugie nie, lub jedno paliło co najmniej pięć lat dłużej niż drugie. Dzięki temu możliwe było wyeliminowanie wpływu czynników genetycznych i skupienie się stricte na wpływie palenia papierosów na starzenie się skóry.

Standardowe fotografie twarzy uczestników zostały ocenione przez panel chirurgów plastycznych, którzy nie znali historii palenia badanych. Analiza wykazała, iż palący bliźniacy mieli wyraźniejsze oznaki starzenia się skóry, szczególnie w dolnych dwóch trzecich twarzy. Zaobserwowano głębsze zmarszczki w okolicach nosa i ust, większe opadanie powiek, worki pod oczami oraz bardziej wyraźne bruzdy nosowo-wargowe. Co istotne, choćby różnica pięciu lat w historii palenia prowadziła do zauważalnych różnic w wyglądzie skóry bliźniąt. A to jeszcze nie koniec naukowych dowodów.

Dr Darrick E. Antell zbadał, co się dzieje, kiedy do palenia dorzucisz jeszcze słońce – czyli coś, co wszyscy kochamy latem. Efekt? Synergia zła. Palenie plus promieniowanie UV = przyspieszone starzenie w turbo szybkim tempie. Niektóre osoby wyglądały na znacznie starsze niż ich niepalące bliźnięta.

Chcesz to zatrzymać? Rzuć papierosy!

Co więc zrobić, żeby uwolnić się od macek tego szkodliwego nałogu i tym samym dłużej cieszyć się młodą, zdrową skórą? Jest na to kilka sposobów. Przede wszystkim będą ci potrzebne plan i duże pokłady cierpliwości. Pamiętaj, iż to nie jest sprint, a maraton, podczas którego możesz napotkać pokusy, zejść z obranego kursu, a choćby zacząć wątpić. Ale to nałóg, od którego każdy może i powinien się uwolnić, a nagroda jest warta tego wysiłku! Zaznacz sobie w kalendarzu konkretny dzień, w którym podejmiesz to wyzwanie. Może najbliższa sobota wyda ci się odpowiednia? Bez pracy, mniej stresu i tzw. ‘wyzwalaczy’, za to więcej czasu wolnego do aktywnego zagospodarowania. Jazda na rolkach, malowanie, czy modne teraz garncarstwo. Próbuj nowych rzeczy, sprawdzaj co sprawi ci euforia i w czym będziesz chciała się rozwijać. Możesz też sięgnąć po plastry, gumy czy pastylki – uwalniają nikotynę i zmniejszają objawy odstawienia. Pomocną dłoń wyciągną do ciebie także specjaliści. Terapeuta, wesprze cię (w kontekście psychologicznym, behawioralnym i emocjonalnym) i pokaże narzędzia do dalszej walki. Natomiast lekarz pierwszego kontaktu, może zaproponować odpowiednie leczenie (w końcu ten nałóg to choroba). jeżeli jednak żadna ze stosowanych metod nie działa i znów otaczają cię kłęby papierosowego dymu – możesz wziąć pod uwagę przejście na wystandaryzowane i przebadane produkty niespalające tytoniu, np. podgrzewacze tytoniu. Dlaczego fakt braku spalania jest tak ważny? W papierosach tytoń spala się na popiół – w wyniku czego powstaje śmierdzący i szkodliwy dym oraz wyjątkowo groźne substancje smoliste (to mieszanina m.in. wysokich stężeń tlenku węgla, smoły, cyjanowodoru, amoniaku…). Natomiast tego typu urządzenia charakteryzuje czasownik ‘podgrzewać’, czyli nic tu się nie spala ani nie pali. Zatem nie wydzielają dymu (powstaje prawie bezwonny aerozol z nikotyną) ani substancji smolistych, brak też zostawiającego brudzące ślady lub dziury – popiołu. Co ciekawe, naukowcy z Uniwersytetu z Zurychu, wzięli na warsztat temat wolnych rodników, porównując ich zawartość w dymie z papierosa i w aerozolu z podgrzewacza tytoniu. Ich analiza wykazała, iż poziom wolnych rodników w fazie gazowej w aerozolu z podgrzewacza tytoniu – testowali to na IQOSie – jest mniejszy o choćby 99% w porównaniu z papierosowym dymem. Nie możemy jednak uznać, iż urządzenia te pozostają bez wpływu na nasze zdrowie – choć mogą stanowić one alternatywną drogę dla ‘zawziętych’ palaczy, którym nie udaje się rzucić papierosów. Zawsze jednak twoim celem powinno być zupełne zerwanie z tym nałogiem. Trzymamy za to kciuki i zachęcamy cię do tego!

Nasza twarz często mówi o nas więcej niż słowa. Odbija nasze emocje, przeżycia, przyzwyczajenia, także nałogi. Warto zatem o nią dbać każdego dnia i pamiętać, iż nie ogranicza się to tylko do odpowiedniej pielęgnacji, ale też do dbania o siebie od wewnątrz. Z odpowiednią dietą, stylem życia, bez dymu. Dlatego dla siebie, swojej twarzy i swojego zdrowia ciesz się czystym powietrzem, bez filtra i uzależnienia.

I żaden krem, ani podkład nie ukryje tego, co papierosy zabierają z Twojej twarzy każdego dnia, dopóki nie podejmiesz radykalnych kroków. Zadbaj o swoją urodę od środka. Zrezygnuj z nałogu, który ci szkodzi – i pozwól sobie zobaczyć swoją najlepszą wersję w lustrze.

Idź do oryginalnego materiału