Upperton • Phoenix Boxing

eastbourne.pl 1 tydzień temu
Już od pewnego czasu Holly powoli oswajała się z zawodową częścią życia Tonego. Wiedziała, jak boks był dla niego istotny i nie śniła o tym, żeby na to wpływać, choć zaakceptowanie tego przyszło jej dość późno. Była przeciwniczką każdej formy przemocy (no, może poza łóżkiem...), ale po takim czasie zrozumiała, iż było to po prostu jego życie. Już jadąc z nim na jedną z jego walk, wykraczała poza swoje granice, tymczasem gdzieś w międzyczasie zdążyła mu zaproponować coś, co dzisiaj miało się na niej zemścić. Być może to myśl o zbliżającym się ślubie i presji zrobienia idealnej sylwetki z tej okazji (bo przecież jednorazowy wybryk do tego wystarczy?), a może złamany paznokieć i konieczność skrócenia ich wszystkich sprawiły, iż dziś przyjechała z Tonym do klubu bokserskiego. I to nie z byle jakim zamysłem, bo przecież miał ją czegoś nauczyć. Przy narzeczonym zawsze czuła się w pełni bezpieczna, więc ten przyspieszony kurs samoobrony traktowała bardziej jako urozmaiconą formę wspólnego spędzania czasu niż trening. Wciąż miała też nadzieję, iż o niej zapomni i będzie mogła po prostu się poślinić do jego treningów...
W każdym razie nie znaczyło to, iż podchodziła do tego wyjścia lekceważąco. Wręcz przeciwnie - poświęciła się do tego stopnia, by dać odpocząć swoim paznokciom i odpuścić ich stylizację. Lepszej okazji nie mógł mieć, co prawdopodobnie zamierzał dobrze wykorzystać. Postanowiła jednak być grzeczna i jak najmniej narzekać, żeby po prostu nie zepsuć mu tej frajdy, bo nie ukrywajmy, to prawdopodobnie on najbardziej się z tego cieszył.
- Jak Twój trener mnie tu zobaczy, to Cię chyba wyśmieje - stwierdziła, spodziewając się tego, iż raczej spotka tam samych facetów pokroju Tonego i będzie tam pasowała jak wół do karety.

@Anthony Wayford

Statystyki: autor: Holly Duke — 14 sie 2025, 22:18


Idź do oryginalnego materiału