Jak przypomina serwis „Super Express”, już w środę 7 maja rozpocznie się konklawe, które wybierze następcę papieża Franciszka. 133 kardynałów zostanie zamkniętych, by w zupełnym odosobnieniu zdecydować, kto zasiądzie na tronie św. Piotra. Dziennik zdradza kulisy konklawe, ujawniając, gdzie będą spali elektorzy i co będą w tym czasie jedli.
Tu zamieszkają kardynałowie elektorzy na czas konklawe
W poniedziałek 5 maja osoby, które będą zaangażowane w „obsługę” konklawe złożyły przysięgę o dochowaniu tajemnicy. Złamanie jej i ujawnienie tajemnic wyboru papieża grozi ekskomuniką. Zgodnie z Konstytucją Apostolską „Universi Dominici Gregis” przyjętą w 1996 r. kardynałowie, którzy dokonują wyboru papieża mieszkają w Domu Świętej Marty.
W rozpoczynającym się 7 maja konklawe weźmie udział 133 elektorów, co jest rekordową liczbą. Dlatego konieczne było przygotowanie dodatkowych miejsc noclegowych. Uczestnicy konklawe nie mogą mieć kontaktu ze światem zewnętrznym. Dlatego nie mogą mieć przy sobie żadnych telefonów, ani innych urządzeń rejestrujących obraz, czy dźwięk. Ich okna i drzwi są pieczętowane.
Elektorzy będą spotykać się w Kaplicy Sykstyńskiej by głosować. jeżeli nie uda im się wybrać następcy papieża Franciszka, będą nocować w Domu Świętej Marty i wracać do Kaplicy na kolejne obrady.
To będą jedli kardynałowie
Jak wskazuje „Super Express”, w trakcie odbywającego się konklawe elektorzy jedzą proste potrawy. Przygotowywane są zwykle przez siostry zakonne. Są to głównie tradycyjne dania pochodzące z okolic Rzymu.
Wśród dań, jakie będą serwowane elektorom dziennik wymienia się minestrone, spaghetti, arrosticini oraz gotowane warzywa.
Każdego dnia konklawe będą odbywały się łącznie cztery głosowania. Dwa będą odbywały się przed południem, dwa po południu. jeżeli nie przyniosą one rozstrzygnięcia, elektorzy powtórzą je kolejnego dnia. Do wyboru potrzeba 2/3 głosów. Nowego papieża obwieści biały dym unoszący się z komina nad Kaplicą Sykstyńską. Czarny dym będzie oznaczał brak rozstrzygnięcia.
