Mła przytłoczona realem ucieka. Wczoraj oglądałam u Kocurrka zdjęcia małego Alexa, Mefisia i Jagunia. Ech... Czarno - rudego dueciku już nie ma i nie wiadomo czy Alex zaraz za Tęczowy Most do rodziny nie pobiegnie. Smętne to. Mła współczuwa Kocurrku, choć przeca wie iż Alex miał długie i dobre kocie życie. Pan Dzidek na etapie chodzenia przy balkoniku, mła go podniosła z tego wyra, młowa lewa ręka jakby mniej sprawna w związku z tym podniesieniem i gardło zdarte ale mła może Pana Dzidka spoko zostawić pod opieką somsiadów i nie martwić się iż on będzie zalegiwał bez pomocy. Mentalnie z Panem Dzidkiem w porządku, nie każdy 78 latek odlatuje jak ryży dziadunio z Hameryki. Gienia w czwartek zalicza szpital, ciężko przeżywa odejście Tintiny, ptaszka zwinęła się po Szpagetce. Irenka z Cio Mary na posterunku, znaczy będą pilnować stada. Mła jedzie na włoskie południe, by oderwać się od złych myśli, bólu rozstania z Najpiękniejszą, kłopotów z geriatrią, bezduszności postpandemicznej tego systemu opieki zdrowotnej, który wciąż woła o kasę, jednocześnie marnując jej od groma. Systemowi któremu mła życzy jak najszybszego zderzenia się z realem, bo mła ma wrażenie iż podczas srandemii nastąpiło w nim solidne odrealnienie. Przed mła tydzień italskiego klimatu w pakiecie z morzem, mła wróci akurat na święta i zajmie się uświątecznianiem. Trzymajcie się ciepło i nie pozwólcie zrobić sobie okrzywdy, przez różnych takich. Fotki domowe zdziśki a w Muzyczniku piosenka o potrzebach w wykonie Maryli.
- Strona główna
- Kobieta
- Ucieczka na południe
Powiązane
Wzór z duszą - 162 odc. e-dziewiarka TV
8 godzin temu
TOP 5 etui na telefon – najlepszy case na telefon
8 godzin temu