Tydzień z życia gwiazd. Pierwszy milion wydźwigał na plecach

angora24.pl 5 godzin temu

Maryla wyprzedaje szafę

Maryla Rodowicz (79 l.) to nie tylko ikona muzyki, ale także stylu. Niektóre z jej niezapomnianych strojów wspomina się do dziś. Teraz fani mają niepowtarzalną okazję, aby zaopatrzyć się w coś z szafy gwiazdy, informuje Pudelek. – W wasze ręce oddaję perełki z mojej szafy. Są to dzieła sztuki, wyszukane, wychodzone… Cieszę się, iż będą mogły dostać nowe życie, być może właśnie u ciebie – zachęcała na instagramowym stories Maryla, która nawiązała współpracę z jednym z serwisów internetowych. Skarby z szafy gwiazdy może i są barwne jak jej sceniczna osobowość, ale też pewnie nie na każdą kieszeń. Najmniej, bo 700 złotych, zapłacimy za buty Sergio Rossi, natomiast najdroższa jest torebka Chanel, za którą Maryla życzy sobie 12 tysięcy złotych. Inne torebki to wydatek od 1900 do 3900 złotych za sztukę, buty z kolei kosztują od kilkuset do 1500 złotych, bo na tyle Rodowicz wyceniła parę z kolekcji Louis Vuitton.

Nowy etap w relacji

Zuzanna Bijoch (30 l.) jest jedną z najsłynniejszych polskich modelek. O swoim życiu prywatnym nie mówi jednak zbyt wiele. Kilka miesięcy temu po raz pierwszy pokazała w mediach swojego wieloletniego partnera, bo wówczas przyjęła jego zaręczyny. Tym razem zdjęcia z ukochanym są jeszcze bardziej szczególne, zauważa Pudelek. Okazuje się, iż modelka oraz jej ukochany z nowym rokiem zdecydowali się przenieść relacje na kolejny etap. Jak można zobaczyć na profilu Zuzy Bijoch w social mediach, kilka dni temu para wzięła ślub na Saint-Barthélemy. Świeżo upieczona żona podzieliła się zdjęciami. Nie zabrakło także paru słów prosto z jej zakochanego serca. – Saint Barth’s 10 stycznia 2025 r. Jesteśmy wdzięczni, iż mogliśmy świętować naszą miłość z przyjaciółmi i rodziną w raju – idealny początek wspaniałego roku, który przed nami – czytamy na profilu modelki. Ceremonia miała miejsce w malowniczym kościółku. Modelka zdecydowała się na delikatną suknię ślubną w kolorze kości słoniowej. Bijoch wybrała model zdobiony falbankami o długości za kolano. Nie zabrakło także welonu i bukietu wykonanego z hortensji. Pan młody postawił na klasyczny czarny garnitur oraz białą koszulę. Po ceremonii goście bawili się na rajskiej plaży.

Nie jest wierząca

Renata Dancewicz (55 l.) nigdy nie należała do osób, które boją się wyrażać własne poglądy. Aktorka wielokrotnie wspominała, iż wiarę porzuciła już jako bardzo młoda osoba. W rozmowie z Plejadą wyjaśniała, iż wynikało to między innymi z tego, jak Kościół katolicki traktuje kobiety. – Ja, już jako mała dziewczynka, zrozumiałam, iż nie wierzę w Boga i nie chcę być częścią Kościoła katolickiego. Zobaczyłam, jak niesprawiedliwie Kościół traktuje kobiety. One mają być służącymi i tyle. Na samym szczycie hierarchii są księża, którzy mają kontakt z Bogiem, później mężczyźni, a na samym końcu kobiety – argumentowała. W najnowszym wywiadzie dla „Twojego Stylu” aktorka ponownie nawiązała do kwestii wiary. – Z Kościołem rozeszłam się w wieku 11 lat, chociaż byłam zżyta z moją bardzo religijną babcią. Ona do śmierci nie wiedziała, jaką naprawdę ma wnuczkę. Nigdy nie paliłam i nie przeklinałam przy niej. Umarła, kiedy miałam 36 lat, i do tego czasu, kiedy u niej byłam, wychodziłam w niedzielę „do kościoła”. Szłam sobie do knajpki albo do parku. Po co babcię denerwować? – pyta retorycznie.

Pierwszy milion wydźwigał na plecach

Mariusz Pudzianowski (47 l.) otwarcie mówi o swoim bogactwie. Jego droga do finansowej niezależności rozpoczęła się od inwestycji w nieruchomości. W 2006 r. za zarobione na mistrzostwach świata pieniądze kupił sześć mieszkań. Po ich spłacie inwestował dalej, co pozwoliło mu na życie bez kredytów. – Ktoś tak fajnie powiedział: „Musisz pierwszy milion ukraść”. Nie. Ja pierwszy milion wydźwigałem na plecach. Nie mam długów, leasingów, kredytów i sobie rano spokojnie wstaję i z pełną świadomością mogę sobie spokojnie żyć – zapewnia utytułowany strongman. Ostatnio na kanale Biznes Misja w serwisie YouTube sportowiec strongman narzekał na wypieranie gotówki przez płatność elektroniczną i wyraził swoje zdanie na temat biedy. – Dla mnie biedny to będzie ten, który nie chce pracować. Nie każdy ma smykałkę do robienia pieniędzy, ale to wtedy musi się posłuchać kogoś mądrzejszego. Nie każdy może być Robertem Lewandowskim czy Mariuszem Pudzianowskim. Ale no… niech nie dźwiga 300 kg, niech stówę podniesie i wystarczy. Nie musi być Robertem, niech będzie choćby w trzeciej lidze, ale robi coś – mędrkował Pudzian. 47-latek uważa, iż zdrowi ludzie, którzy narzekają na brak pieniędzy, są zwyczajnie leniwi. – Ktoś może powiedzieć o mnie, iż „ty nie masz pojęcia o życiu”, ale biedny to jest tylko leń. Nie mówimy jednak o ludziach chorych. Chłop w wieku produkcyjnym, zdrowa rodzina i powie mi, iż jest biedny, bo brakuje czegoś tam… Wiadomo, czasami życie im się nie układa. Ale o ile chcą, wszystko można zrobić – twierdzi.

Łzy toczą walkę

Konflikt w zespole Łzy rozpoczął się w 2021 roku, gdy Adam Konkol (49 l.) ogłosił, iż całkowicie zmienia skład kapeli. Od tamtego momentu „starzy” muzycy z wokalistką Sarą Chmiel-Gromalą toczyli walkę m.in. o prawa do nazwy. Właśnie zapadł wyrok sądu, ujawnia Pudelek. – Jest tylko jeden zespół Łzy! Z euforią dzielimy się z wami informacją, iż Urząd Patentowy RP wydał decyzję o oddaleniu w całości sprzeciwu byłego członka zespołu w sprawie prawa do zastrzeżenia znaku towarowego słownego i słowno-graficznego Łzy. W uzasadnieniu decyzji urząd stwierdził, iż zgłoszenie znaku towarowego przez Arka nie narusza praw osobistych osoby, która dobrowolnie opuściła zespół – czytamy na profilu zespołu. W oświadczeniu zespołu podkreślono, iż decyzja Urzędu Patentowego nie jest jednak ostateczna oraz przez cały czas istnieje możliwość odwołania. Mimo to członkowie formacji nie ukrywają swoich nadziei, iż najtrudniejszy etap mają już za sobą. W kolejnych fragmentach oświadczenia wspomniano, iż przedmiotem sporów była nie tylko nazwa zespołu, ale także kwestia adresu domeny internetowej. – Domena lzy.pl, pod którą od lat działa nasza oficjalna strona internetowa, jest na zawsze w rękach zespołu ŁZY. To właśnie w tym miejscu oraz na naszych kanałach w mediach społecznościowych znajdziecie wszystkie wiarygodne i aktualne informacje o naszej działalności artystycznej – dodano na profilu zespołu.

Idź do oryginalnego materiału