Tydzień po nas wrócili sąsiedzi ostatnim promem z działki. Powrócili jednak bez swojego kota – ogromnego, szarego łobuza bez prawego ucha.

naszkraj.online 9 godzin temu
12 listopada 2025 Dziennik Jana Kowalskiego Po tygodniu wrócili ostatnią łódką z naszego domku nad jeziorem Mazurskim sąsiedzi. Przyjechali bez swojego kota wielkiego, szarego bandyty bez prawego ucha. Lato spędziliśmy razem na domku: kradł mi jedzenie ze stołu, grzebał w ogródku, a potem uciekał. Przyzwyczaiłem się do jego figlów. Gdy zobaczyłem parę, która wróciła bez […]
Idź do oryginalnego materiału