10 ważnych zasad dobrego rodzicielstwa wg terapeutki
Jessica MacNair jest mamą i terapeutka z wieloletnim stażem. Prowadzi również swój profil na TikToku @strongtherapy. Gdy ostatnio podzieliła się z internautami zasadami, jakie panują u niej w domu i wywołała gorącą dyskusję na temat rodzinnych reguł.
"5 rzeczy, których nie robię z moimi dziećmi, jako mama i licencjonowana terapeutka, która praktykuje od ponad 20 lat" – powiedziała w pierwszym klipie.
"1. Proszę o zgodę, kiedy chcę przytulić moje dzieci. Uczę je, jak ważna jest autonomia cielesna oraz chronienie siebie i odmawianie, gdy czują się nieswojo.
2. Nie komentuję ich ciał. Dyskutujemy o znaczeniu ćwiczeń fizycznych i odżywianiu, ale po prostu nie rozmawiamy o ich ciałach. Nie rozmawiam z nimi także o moim ciele.
3. Nie mówię o moich finansach przy dzieciach. Nie mówię o tym, ile zarabiam ani gdzie idą moje pieniądze. Nie powinni się tym martwić.
4. Nie porównuję moich dzieci do siebie ani nie proszę, by zachowywały się, jak ich rodzeństwo.
5. Nie nadaję jedzeniu szczególnej wagi. Nie nagradzam jedzeniem, ani nim nie karzę".
Wielu osobom spodobały się rady terapeutki. Część osób przyznała, iż ma podobne zasady, ale byli i tacy, którzy chcieli poznać więcej szczegółów, by wprowadzić takie reguły również u siebie w domu.
Ze względu na duży odzew kobieta postawiła przygotować kolejny filmik, w którym podaje pięć dodatkowych wskazówek dotyczących rodzicielstwa.
"Oto 5 kolejnych rzeczy, których nie robię z moimi dziećmi jako licencjonowana terapeutka:
1. Nie zawstydzam ich, ani nie osądzam w obszarach związanych z seksualnością lub ekspresją płciową. Mogą używać dowolnych zaimków i wyrażać uczucia wobec dowolnej płci. W moim domu jest to ok.
2. Mogą wyrazić każdą emocję lub uczucie, jakie chcą, zarówno te duże, jak i te małe. Nigdy nie będę ich oceniać za to, iż chcą wyrazić, co czują.
3. To może być kontrowersyjne, ale nie przejmuję się ocenami moich dzieci i nie oceniam ich za to, jakie stopnie przynoszą do domu. Pracuję z nimi i ich nauczycielami, aby wypracować wszystko, co może wymagać poprawy w szkole, ale do samych ocen nie przywiązuję większej wagi.
4. Nie używam strachu jako narzędzia do zmotywowania dzieci.
5. Mój ulubiony - nie uczę ich 'po prostu ufać' autorytetom bez względu na wszystko. Uczę ich, iż na zaufanie i szacunek trzeba zasłużyć".
Ten film wzbudził jeszcze większe zainteresowanie, a komentatorom podobała się większość przedstawionych zasad.
A ty, co myślisz o tych zasadach? A może masz jakieś swoje rodzicielskie zasady? Daj nam znać w komentarzach.