TUSZ DO RZĘS KTÓRY ZROBI CI Z RZĘS PIĘKNY WACHLARZ. TA MASCARA TO MUST HAVE!

joannaa-lifestyle.blogspot.com 2 lat temu

Jeśli wciąż zastanawiacie się jaki tusz do rzęs jest najlepszy, śpieszę do Was z odpowiedzią! Ta maskara nada się do krótkich rzęs i powiększy ich objętość! Wiem, bo przetestowałam nie tylko na sobie! LOREAL PARIS PARADISE POGRUBIAJĄCY I WYDŁUŻAJĄCY TUSZ DO RZĘS to niezbędnik w Twojej kosmetyczce!


Uważam, iż tusz Loreal Paradise to najlepsza maskara drogeryjna! Jestem fanką zwykłych, dużych szczotek, nadają one moim rzęsom objętości, a mi zalotnego spojrzenia. Ten tusz nie obciąża rzęs i perfekcyjnie je rozdziela. Dostępna jest też wersja wodoodporna.


Co mówi o swojej maskarze Loreal Paris:

Maksymalna długość i oszałamiająca objętość w jednym pociągnięciu! Tusz do rzęs L’Oréal Paris Lash Paradise perfekcyjnie rozdzieli rzęsy, podkreśli je bez obciążania
– będziesz mieć wrażenie, iż są lekkie jak piórko.


Tusz do rzęs sprzedawany jest w kartonowym pudełku. jeżeli kojarzycie maskarę Better than Sex od Too Faced to widzę tutaj sporą inspirację - zarówno w wspomnianym opakowaniu, jak i szczoteczce, a co najlepsze - w efektach! Czasami mam problem z odkręceniem jej i to chyba jedyny techniczny minus.

Szczoteczka tego tuszu do rzęs, jak już wcześniej wspomniałam, jest klasyczna, z włosia. Ja raczej nie przepadam za tymi sylikonowymi więc dla mnie to plus. Jest dość duża ale nie zdarzyło mi się zrobić sobie nią plam. Duże szczoteczki w maskarach są moimi ulubionymi. Jest precyzyjna, nie nabiera za dużo kosmetyku z opakowania i ładnie rozprowadza czarną maź na rzęsach.

Jeśli chodzi o efekt jaki daje to jest to po prostu efekt WOW! Do tej pory moim najlepszym tuszem był ten wcześniej wspomniany z Too Faced. Maskara Paradise od Loreala daje na moich rzęsach jeszcze lepszy efekt, a do tego jest sporo tańsza. Wiadomo, iż ceny w stacjonarnych drogeriach w szafach Loreal są już nieco wyższe, jednak na NOTINO.PL dostaniecie ją za 40 zł. Za te pieniądze dostaniecie maksymalnie czarne, pogrubione i wydłużone rzęsy - warto prawda ? :)

Jak to z każą maskarą bywa - otworzyłam ją i dałam jej trochę czasu w zgęstnienie. Nie lubię używać tuszy takich świeżo kupionych - zawsze się nimi upaćkam, są hm... za świeże :) Z tego co kojarzę maskara dostępna jest w wersji wodoodpornej oraz ja teraz mam wersję Extatic (szczerze mówiąc przez przypadek, zagapiłam się), natomiast nie widzę w nich różnicy dlatego podlinkowałam wersję podstawową.

Jestem interesująca czy znałyście wcześniej ten tusz do rzęs, bo swojego czasu było o nim głośno w Internecie, no ale - nie ma się co dziwić :)

Idź do oryginalnego materiału