Tusk z krzywo związanym krawatem. Ekspertka: Inscenizacja

gazeta.pl 7 godzin temu
Donald Tusk wystąpił na konferencji prasowej, podczas której przedstawił nowy skład rządu. Tymczasem stylistka Ewa Rubasińska-Ianiro przyjrzała się jego wizerunkowi. Zwróciła uwagę na celowe detale, które miały wywołać określone wrażenie.
W środę, 23 lipca, Donald Tusk pojawił się na konferencji prasowej, podczas której zapowiedział przeprowadzenie rekonstrukcji rządu i zaprezentował wszystkich kandydatów na ministrów. Uwagę zwracało zarówno jego zachowanie, które specjalnie dla Plotka ocenił ekspert od mowy ciała Maurycy Seweryn, a także wizerunek. Zapytaliśmy stylistkę Ewę Rubasińską-Ianiro, co sądziła o image'u premiera w czasie konferencji. Nie miała wątpliwości, o czym świadczyły drobne detale.


REKLAMA


Zobacz wideo Donald Tusk: Przywracamy kontrole na granicach z Niemcami i Litwą


Donald Tusk w nieładzie w czasie konferencji. Ekspertka nie ma wątpliwości
Donald Tusk wkroczył na konferencję w ciemnogranatowym garniturze, do którego dobrał dopasowany krawat w nieco jaśniejszym odcieniu granatu. Pozornie jego stylizacja wydawała się poprawna i nie wyróżniała się niczym szczególnym. Stylistka Ewa Rubasińska-Ianiro zwróciła jednak uwagę na drobne detale, które - jak się okazuje - miały wielkie znaczenie.


"Najbardziej intrygującym przypadkiem pozostaje jednak sam premier. Klasyka? Owszem. Fasony? Jak z podręcznika. Kolorystyka? Bezpieczna i państwowa. Ale diabeł tkwi w detalach. Bo ten nieskazitelny wizerunek przy bliższym spojrzeniu ujawnia kontrolowany nieład. Krzywo zawiązany krawat, lekko pofałdowana koszula na torsie, zbyt wyeksponowane mankiety, marynarka przesunięta, to nie są błędy. To świadoma inscenizacja" - wyjaśniła nam ekspertka. "Premier nie mówi nic, ale jego strój opowiada historię: jestem zapracowany, wpadłem prosto z gabinetu, w biegu, w napięciu, bo rządzenie to nie teatr, tylko ciężka robota. Ten wizualny przekaz trafia prosto w emocje wyborców: trzymam fason, choć ledwo zipię dla was" - dodała i podkreśliła, iż wizerunkowo było to mocne wejście premiera.
Ekspertka oceniła pozostałe stylizacje ministrów. Zwróciła uwagę na kobiety
Ewa Rubasińska-Ianiro nie pominęła też wizerunków ministrów, którzy zostali zaprezentowani przez Donalda Tuska. Wspomniała, iż politycy w kluczowych momentach "zakładają znane zbroje". "Ciemnogranatowy garnitur, stonowany krawat (czasem, dla śmiałków bordowy) i mina komunikująca: 'To bardzo poważne zadanie'. Mężczyźni w polityce komunikują przez ubiór odpowiedzialność, doświadczenie i opanowanie. To bezpieczna klasyka, która nie prowokuje, ale też nie inspiruje" - powiedziała. Stylistka nie ukrywa, iż tym razem to kobiety zwracały uwagę. "Korzystając z letniego sezonu i szerszych ram dress code’u, sięgają po biele, beże, jasne szarości. To odważne posunięcie, bo w oficjalnych sytuacjach polityczka w jasnym kolorze zawsze balansuje między świeżością a koniecznością zachowania powagi. Jednak panie nadrabiają świetnie dobranym krojem, prostotą dodatków i świadomym minimalizmem. Ich przekaz jest czytelny: jesteśmy profesjonalne, ale współczesne. Nowoczesność, nie nonszalancja" - dodała ekspertka. Więcej przeczytacie tutaj: Ministrowie na konferencji z Tuskiem. Co chcieli przekazać strojem? Zaskakujące wnioski.
Idź do oryginalnego materiału