Turyści zdenerwowali Japończyków. Przy górze Fudżi stanie specjalna bariera

news.5v.pl 1 tydzień temu

Fudżi – najsłynniejsza japońska góra, a zarazem czynny wulkan – z roku na rok przyciąga coraz więcej zagranicznych turystów. Większość z nich chce zrobić pamiątkowe zdjęcie z górą w tle, nie zważając przy tym na dobre wychowanie i przepisy. Miejscowi Japończycy mają dość i stawiają sporą, czarną siatkę, która zasłoni widok miejscu w obleganym przez przyjezdnych.

Japońskie miasteczko Fujdżikawaguchiko na wyspie Honsiu opanowali turyści. Gromadzą się tłumnie szczególnie w jedynym miejscu, z którego doskonale widać górę Fudżi wyłaniającą się zza sklepu spożywczego sieci Lawson – odwiedzający nie mogą oprzeć się tej kombinacji dwóch japońskich „symboli”.

ZOBACZ: Amsterdam chce zmniejszyć liczbę turystów. Nietypowy pomysł władz

Miejscowi od dawna skarżą się na ich zdaniem niegodne zachowanie podróżników, którzy w pogoni za dobrym selfie łamią przepisy ruchu drogowego, blokują chodnik czy nawet wspinają się na dach zlokalizowanej naprzeciwko kliniki dentystycznej. Zostawiają też po sobie masę śmieci, ale teraz – jak informuje AFP – to się zmieni.

Siatka zasłoni widok na górę Fudżi. Tak chcą powstrzymać turystów

W przyszłym tygodniu w popularnym punkcie stanie ekran z czarnej siatki. Bariera o wysokości 2,5 metra i długości 20 metrów zasłoni widok na górę i ma skutecznie odstraszyć spragnionych zdjęć osób.

– To godne pożałowania, iż musimy to zrobić z powodu niektórych turystów, którzy nie potrafią przestrzegać zasad – przekazał w rozmowie z AFP jeden z lokalnych urzędników, chcący zachować anonimowość.

ZOBACZ: Wenecja z nową opłatą dla turystów. To pierwsze takie miasto na świecie

Władze miejscowości tego lata wprowadzą również opłatę dla odwiedzających górę Fudżi – za wstęp na ścieżkę trzeba będzie zapłacić 13 dolarów, w życie wejdą również limity osób.

Tylko w marcu Japonię odwiedziło trzy miliony turystów – to rekord od czasu zniesienia pandemicznych obostrzeń, z którego jednak mieszkańcy wyspiarskiego kraju wcale się nie cieszą. Mieszkańcy Kioto, dawnej stolicy kraju, skarżą się na odwiedzających dzielnicę gejszy, bo naruszają oni prywatność kobiet.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Idź do oryginalnego materiału