Polska jest bardzo zróżnicowanym i ciekawym krajem do zwiedzania. Mamy dostęp do morza, a na południu nie brakuje tysięcy kilometrów oznakowanych szlaków górskich. Do tego kajaki, ścieżki rowerowe i wiekowe zabytki. Wszystko to w połączeniu z gościnnością i ciekawą kulturą sprawia, iż zagraniczni goście coraz chętniej przyjeżdżają do nas na wakacje.
Turyści z tych państw najchętniej odwiedzają Polskę
Kiwi.com, firma travel-tech posiadająca m.in. wyszukiwarkę tanich lotów postanowiła sprawdzić, turyści z jakich państw chętnie odwiedzali Polskę w 2024 roku. Zaskoczeniem nie będzie tutaj fakt, iż zestawienie otwierają Brytyjczycy. Na drugim miejscu znaleźli się natomiast Hiszpanie. Co ciekawe, obie te nacje przyjeżdżają do nas przez cały rok, a nie tylko np. w okresie wakacji.
Podium uzupełniają Szwedzi, a w czołowej piątce znalazł się jeszcze jeden kraj skandynawski – Dania. Jak dodano w analizie, liczba turystów ze Szwecji wzrosła o ok. 15 proc. w porównaniu do 2023 roku. Znacznie bardziej imponująco wyglądają dane dotyczące Duńczyków. Wzrost w ich przypadku wyniósł aż 67 proc.
A co z Niemcami? Ci od lat są niekwestionowanymi liderami jeżeli chodzi o zagranicznych turystów w Polsce. Jednak przyjeżdżają do nas przede wszystkim własnymi autami, dlatego nie znajdziemy ich w statystykach Kiwi.com.
Ciekawie wyglądają również zestawienia dotyczące najpopularniejszych tras. Z Londynu turyści latają najczęściej do Krakowa. Hiszpanie lubią połączenie Madryt-Warszawa. Naszą stolicę chętnie wybierają także Francuzi z Paryża, natomiast mieszkańcy Oslo wolą latać do Krakowa.
Na Półwyspie Arabskim Polska jest modna. Wzrost liczby turystów przekracza 200 proc.
Na łamach naTemat nie raz poruszaliśmy kwestię popularności Zakopanego wśród "arabskich turystów". Wiele tamtejszych restauracji zaczęło choćby serwować dania kuchni Halal, czyli dozwolone przez prawo islamu.
Wzrost zainteresowania Polską, a dokładnie Krakowem, ze strony podróżnych z Półwyspu Arabskiego zauważa także Kiwi.com. Największe różnice dotyczyły podróżnych z Kuwejtu (+225 proc.), Bahrajnu (+200 proc.) i Omanu (+175 proc.).
Warto jednak podkreślić, iż ta grupa podróżnych jest wyjątkowo sezonowa. Do Polski przylatują oni głównie w miesiącach letnich, kiedy to w ich kraju temperatury regularnie przekraczają 40 st. C. U nas szukają zieleni, niższych temperatur, ale i deszczu.
