Turyści wrócili w góry, ale omijają dolnośląskie. "Nie skreślajmy tych terenów"
Zdjęcie: Karpacz czeka na turystów, Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Jan
Udało się zatrzymać masowe odwoływanie rezerwacji na południu Polski. Dotyczy to jednak głównie Tatr czy Beskidów. Regiony poszkodowane przez powódź nie mogą liczyć na szybki dopływ gotówki, bo turyści zamiast Karpacza czy Szklarskiej Poręby, chętniej wybierają teraz Zakopane i Kraków. Dolny Śląsk i ziemia kłodzka wciąż mają problem.