Turyści przechodzą samych siebie na Teneryfie. Pokazali nagrania. Włos się jeży na głowie

gazeta.pl 2 godzin temu
Nadmierna turystka jest poważnym problemem na Wyspach Kanaryjskich. Prowadzi do napięć i niechęci miejscowych. Sprawę zaogniają sami podróżni. Do sieci trafiły szokujące nagrania, na których widać, iż nie potrafią się zachować.
Jeszcze na początku tego roku na Wyspach Kanaryjskich odbywały się protesty przeciwko overtourismowi, którego pokłosiem są zanieczyszczenia, kolejki oraz problemy z mieszkaniami. Mieszkańcy mieli dość i dali upust swojemu niezadowoleniu, nie tylko poprzez wyjście na ulicę. W Palm Mar pojawiły się napisy "Moja nędza, twój raj" i inne. Mimo iż sytuacja wciąż pozostaje napięta, nie ułatwiają jej sami turyści. Będąc gościem w obcym kraju, nie każdy potrafi się zachować, o czym świadczą niedawno opublikowane nagrania. Włos się jeży na głowie.


REKLAMA


Zobacz wideo Margaret poznała wiele wad Hiszpanii. "Mają beznadziejny chleb"


Dantejskie sceny na Teneryfie. Turyści pobili się na drodze
Na jednym z filmów widać kłócących się na drodze turystów. Następnie jeden z nich ruszył na drugiego, by po chwili zostać powalonym na jezdnię. Oboje wysiedli z samochodów, tamując ruch na jezdni. W tle słychać klaksony oraz zniecierpliwione głosy, jednak mężczyźni nic sobie z tego nie robili, kłócąc się w najlepsze. Skandaliczne wydarzenie miało miejsce na krętej drodze do wioski Masca.


Jak przypomina portal thesun.co.uk, nie bez powodu bywa nazywana "Machu Picchu Europy". Wszystko ze względu na bajeczne widoki, soczystą zieleń oraz zaczynający się tu wąwóz prowadzący do plaży ukrytej pośród majestatycznych klifów. Nic dziwnego, iż miejsce to przyciąga turystów niczym magnes. Wejście jest limitowane, a zezwolenie, ze względu na duże zainteresowanie, trudne do zdobycia.


"Szybcy i wściekli" na Teneryfie? Turyści za nic mają przepisy
Niedawno pojawiło się też inne nagranie, tym razem przedstawiające turystów korzystających z elektrycznych skuterów-wózków inwalidzkich, które traktowali jako sposób na przemieszczanie się po wyspie. Mężczyźni pokazani na filmie za nic mieli sobie zasady ruchu drogowego, skręcali i nawracali w niedozwolonych miejscach, a choćby jechali pod prąd. Ponadto nie mieli kasków, choć prędkość, z jaką się poruszali, nie należała do najmniejszych.


Tragiczne wieści z wyspy. Chcieli wykąpać się w popularnym basenie
Na początku miesiąca na wyspie doszło też do tragicznego zdarzenia. Pomimo niekorzystnych warunków pogodowych i licznych ostrzeżeń grupa kilkunastu turystów zdecydowała się na kąpiel w naturalnym basenie zwanym Isla Cangrejo (Wyspa Kraba). Chwila przyjemności zakończyła się śmiercią czterech osób, gdy potężna fala porwała ich w głąb morza. Ponieważ złe warunki panowały co najmniej od kilku dni, basen był zabezpieczony taśmami, jednak wciąż przybywali śmiałkowie, którzy je zrywali, by zażyć kąpieli, odpocząć lub porobić zdjęcia w tym wyjątkowym miejscu. Niestety, dla niektórych skończyło się to tragicznie.
Idź do oryginalnego materiału