Czy w Korei Południowej działa Google Maps? Nawigacja to jedno z podstawowych narzędzi podczas poruszania się w podróży. Nie tylko pomaga zorientować się w terenie, ale także pozwala wybrać najdogodniejszą trasę i zmniejsza ryzyko zgubienia się. Jedną z najpopularniejszych aplikacji jest właśnie Google Maps, ale okazuje się, iż w Korei Południowej nie można z niej korzystać.
REKLAMA
Zobacz wideo Moda na odcięcie się kobiet od mężczyzn przenosi się z Korei do USA
Google Maps jest niedostępne w Korei Południowej. Rząd nie może porozumieć się z przedsiębiorstwem
Korea Południowa to popularny turystyczny kraj stanowiący połączenie nowoczesności i tradycji. Jak podaje portal roadgenius.com, w 2024 roku odwiedziło ją 16,36 mln osób zza granicy, czyli o 48 proc. więcej niż rok wcześniej. Obowiązkową aplikacją dla podróżnych jest Google Maps, ale koreański rząd wciąż nie dogadał się z Amerykanami, więc korzystanie z niej jest niemożliwe.
Seulistock-@simon_photos
Google Maps nie ma w Rosji, Chinach czy na Kubie, jednak stosunki Korei Południowej ze Stanami Zjednoczonymi są przyjazne. Dlaczego więc amerykańska aplikacja nie działa na terenie kraju? Od niemal 20 lat tamtejszy rząd nie zgadza się na eksport danych pobieranych przez Google. Chodzi między innymi o kompleksową mapę i siatkę ulic, której władze nie chcą udostępnić ze względów bezpieczeństwa. - Obawy są prawdopodobnie przesadzone, ponieważ mapy są powszechnie dostępne - powiedział Scott McQuire, profesor mediów i komunikacji na Uniwersytecie w Melbourne cytowany przez cnn.com.
Jak poruszać się po Korei Południowej? Alternatywne aplikacje nie są satysfakcjonujące
W aplikacji można podejrzeć część ulic w Korei Południowej, położenie miast, a choćby poszczególne atrakcje turystyczne, jednak po naciśnięciu przycisku do wyznaczania drogi, wyskakuje komunikat "Nie można znaleźć trasy". Podróżni muszą więc korzystać z alternatywnych aplikacji jak Kakao Map i Naver Map, ale nie są one wystarczające i brakuje im wielu funkcji, które znamy z Google. Problemem jest też interfejs, który teoretycznie działa po angielsku, jednak tłumaczenia często nie są dokładne.
W nadchodzących miesiącach planowana jest międzyrządowa rada, w skład której wejdą przedstawiciele ministerstw handlu, spraw zagranicznych, obrony narodowej, wywiadu i bezpieczeństwa. Władze będą ponownie rozpatrywać wniosek firmy o udostępnianie danych. - Bardzo prawdopodobne jest, iż ponownie go odrzucą, chyba iż Google pójdzie na duże ustępstwa lub wykaże chęć współpracy z rządem w kwestii jego obaw - powiedziała Soyun Ahn, adiunkt komunikacji w Boston College, specjalizująca się w globalnym zarządzaniu platformami. Co sądzisz o decyzji rządu koreańskiego w kwestii Google Maps? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.