Powrót po wielomiesięcznym pobycie na wsi do metropolii torontońskiej to zawsze lekki szok dla organizmu. Śródmieście Toronto, z masą bezdomnych skupiających się w okolicy punktów darmowego ich żywienia, sprawia przygnębiające wrażenie. Nowością jest duża liczba młodych ludzi, przemieszczających się bezcelowo z miejsca na miejsce ze swoimi bagażami. Są to przypuszczalnie niedoszli studenci, którzy zjawili się tutaj z państw trzeciego świata dla rzekomej wyższej edukacji i natychmiast, masowo występowali o uznanie ich za uciekinierów przed rozmaitymi prześladowaniami ( refugees ). Przez ostatnie 6 lat liczba zagranicznych “studentów“ składających wnioski o azyl wzrosła 10- krotnie ( z 2200 w 2018 roku do 22200 w 2024 roku ) i w ten sposób część z nich ląduje na ulicach Toronto. Nieoficjalne dane medialne ( oficjalne nie istnieją ) podają, iż w Kanadzie przebywa od 300 tysięcy do miliona osób bez ważnej wizy, których nikt nie monitoruje, co oczywiście potęguje sytuację spowodowaną nieudolnością władz liberalnych.
W centrum naszej mikrospołeczności kilku małych uliczek znajduje się niewielki park z placem zabaw dla dzieci i zielonym terenem dla piesków. Jeden z sąsiadów bohatersko codziennie czyści ten park z ludzkich ekskrementów, strzykawek i zwałów śmieci. Są to pozostałości po nocnych wizytach współczesnych nomadów..i chociaż służby miejskie nie dają sobie rady z uprzątaniem zanieczyszczeń, proste rozwiązanie w formie zamykania tego terenu na noc nie przychodzi nikomu do głowy.
Chodząc z psem po sąsiednich ulicach nauczyłam się rozróżniania narkotycznych uzależnień na podstawie obserwacji przechodniów – i tak: kokainiści są pobudzeni, wykonując zamaszyste, nieskoordynowane ruchy, często niezrozumiale pokrzykują. Palacze marihuany, sprzedawanej w wielu okolicznych sklepach, snują się w smudze charakterystycznego zapachu, wszędzie im towarzyszącego. Są powolni i skoncentrowani na samych sobie. Najbardziej przerażający są osobnicy zastygli bez ruchu w najdziwniejszych pozach. Tak działa ketamina, środek używany do obezwładniania dużych zwierząt!
No cóż, wnioski nasuwają się same..
***
Święto Trzech Archaniołów- Michała, Gabriela i Rafaela, przypadające na 29 września, ma długą tradycję w Kościele Katolickim. Archanioł Michał to obrońca przed złem, patron policji, żołnierzy i ludzi w godzinie śmierci. W ikonografii przedstawiany jest jako skrzydlaty wojownik, w zbroi, z mieczem, lancą i tarczą z napisem “ Quis ut Deus “ (“ Któż jak Bóg“ ), w scenie strącenia Lucyfera – smoka u jego stop, do piekła.
Patronem naszej torontońskiej Bazyliki Katedralnej jest właśnie Św. Michał, stąd dzień ten jest tu obchodzony wyjątkowo uroczyście. Bazylika Katedralna to tytularna siedziba Kardynała Francisa Leo, Arcybiskupa Toronto, urodzonego w 1971 roku w Montrealu, w rodzinie włoskich imigrantów. Prowadzona przez niego Archidiecezja Toronto to największa diecezja katolicka w Kanadzie, licząca około 2 milionów wiernych, skupionych w 225 parafiach, w których msze święte odprawiane są w ponad 30 językach.
Z okazji święta patrona Bazyliki odbyła się w niedzielę 28 września uroczysta suma, celebrowana przez Kardynała Leo, w asyście biskupów i księży diecezjalnych. Jak zwykle w tym miejscu, w pięknej scenerii wiktoriańskiego wnętrza, rozlegały się majestatyczne dźwięki muzyki organowej towarzyszącej renomowanym chórom chłopięcym Szkoły Św. Michała, a wszystkie 1600 miejsc siedzących zajęte były co do ostatniego. Po zakończeniu uczestnicy podejmowani byli nieformalnym przyjęciem z poczęstunkiem w atrium i na dziedzińcu katedry, garnąc się tłumnie do Jego Ekscelencji Kardynała , z możliwością zamienienia z nim kilku słów. Była to piękna uroczystość dla upamiętnienia Pogromcy Złego i Obrońcy Wiary!
Po diecezjalnej uroczystości, korzystając z pięknej słonecznej pogody, udaliśmy się na spacer w stronę Esplanady. W każdą niedzielę, od godz. 10 do 5 po południu, na tyłach hali targowej St. Lawrence odbywa się targowisko staroci. Zlokalizowane w olbrzymim, białym hangarze i otoczone zewnętrznymi stoiskami handlowymi, jest rodzajem pchlego targu z wyższej półki. Zgromadzona jest tu masa różnych “ antyków “- biżuteria, porcelana, lampy, zegarki i zegary, aparaty fotograficzne i dużo damskiej garderoby typu vintage. Ruch też duży; głównie publiczność oglądająca wystawione przedmioty a potem pokrzepiająca się kawą i słodkimi wypiekami przy zewnętrznych stolikach pod parasolami. Południowy gmach hali targowej jest też otwarty w niedzielę i świetnie zaopatrzony w mięsa, sery, zieleniny itp.
Hala Północna, po drugiej stronie Front St. to gmach nowo zbudowany, oddany do użytku kilka miesięcy temu. Na parterze mieści się targ farmerski, czynny w soboty od wczesnego rana, wyższe piętra są wykorzystywane jako biura, sale sądowe i administracyjne. Pięciopiętrowe, przeszklone atrium łączy wizualnie budynek północny z południowym, stanowiąc “ szklany kręgosłup “ tej budowli ze szkła i stali. Szkło jest wszędzie- na elewacjach, wewnętrznych mostkach, wielkich oknach i przeszklonych dachach. Stal wyeksponowana jest na zewnątrz w postaci elementów konstrukcyjnych w pomarańczowym odcieniu. Po 6 latach budowy i wydanych na nią 128 mln $, budynek ładnie wpasował się w pejzaż architektoniczny Toronto.
Nowe wnętrza sądowe obejrzeliśmy niejako z konieczności. Towarzyszyłam Panu Mężowi, który udał się tam na rozprawę, kwestionując zasadność mandatu wystawionego mu za przekroczenie dozwolonej szybkości ( $80 za przekroczenie o 10 km/godz. ). Te mandaty, wystawiane na podstawie zdjęć robionych przez automatyczne kamery, stały się prawdziwą plagą w Toronto. Poprzedni mandat udało się Panu Mężowi skutecznie obalić przez samo stawienie się w sądzie- natomiast wszyscy inni z jego grupy 30 osób, którzy wybrali odwołania przez Zoom, nic nie wskórali. Premier Ontario Doug Ford określił tę metodę kontrolowania ruchu pojazdów jako skok na kasę podatników (tax grab) i ma zamiar niedługo znieść jej stosowanie. Istniejące kamery mają być używane do kontroli kradzieży samochodów i włamań do domów, czyli tam gdzie są naprawdę potrzebne.
N.B. Rozprawa w sprawie drugiego mandatu nie odbyła się, ponieważ zagubione zostały papiery (case dismissed), niektórzy mają szczęście jak widać!
***
Słodka szesnastka (sweet sixteen) to tradycja obchodzona głównie w USA i Kanadzie. Jest to uroczyste świętowanie 16 urodzin dziewczyny, traktowane symbolicznie jako kamień milowy – krok w dorosłość. Przyjęcie urodzinowe organizowane jest w zależności od rodziny – od domówki do wystawnej imprezy w sali bankietowej. Symbolami wejścia w dorosłość są pierwsze pantofle na wysokim obcasie i uzyskanie prawa jazdy. Nasze wnuczki bliźniaczki właśnie ukończyły 16 lat i z tej okazji zaprosiły swoje 11 klasy do pawilonu w parku, same upiekły wielki tort urodzinowy i rozmaite ciasteczka, zorganizowały gry zespołowe i muzykę na życzenie. Branża obuwnicza dostarczyła prezenty od Babi i Dziadzia – dla jednej “szpilki“ a dla drugiej buty do konnej jazdy. Kilka dni po urodzinach zdobyły tymczasowe prawa jazdy..wszystko zgodnie z miejscowa tradycją!
Happy Birthday Ren and Del.
•••
Święto Dziękczynienia obchodzone jest w Kanadzie corocznie, w drugi poniedziałek października. Jest ono bardziej kameralne w porównaniu ze swoim amerykańskim odpowiednikiem i często ogranicza się do spędzania czasu z bliskimi na klasycznym domowym obiedzie z pieczonym indykiem, słodkimi kartoflami, dynią i sosem żurawinowym. Popularne są też piesze wędrówki, wędkowanie i podziwianie jesiennych kolorów liści klonów.
Na naszym świątecznym stole w tym roku, dla odmiany, królowała pieczona szynka, szpikowana goździkami i obłożona plastrami ananasa. Jako dodatek do takiego dania głównego na stół wyjechała:
Kapusta a la pizza
Składniki:
główka kapusty włoskiej, cienko poszatkowana, ¾ kubka gęstej śmietany rozbełtanej z 3 jajami, gęsta pasta pomidorowa, dużo utartego żółtego ostrego sera, wysmażone plasterki bekonu.
Kapustę zalać wrzątkiem, trzymać pod przykryciem 10 minut, odcedzić, wymieszać ze śmietaną i jajkami, przełożyć na rozpuszczoną oliwę z masłem na dużej patelni. Smażyć kapuściany placek z obu stron, posmarować pastą pomidorową, posypać serem, przykryć i smażyć do rozpuszczenia sera. Posypać sproszkowanym kminkiem (opcjonalnie) i udekorować plasterkami bekonu.
Wszystkim będzie smakowało!
Tunia Rybczyńska