Scenariusz jest zawsze ten sam: grudniowy wieczór, telefon w ręku i szybkie zakupy prezentów przez aplikację. Klikasz „Kup teraz”, płacisz BLIK-iem i czujesz ulgę, iż masz to z głowy. Przecież to zakupy w internecie, więc w razie wpadki masz święte prawo do zwrotu w ciągu 14 dni bez podania przyczyny, prawda? Niestety, nie zawsze.

Fot. Pixabay
W 2025 roku granica między sklepem internetowym a wirtualnym bazarkiem zatarła się całkowicie. Kupując na popularnych platformach typu Marketplace, Vinted, OLX czy choćby w social mediach, często nieświadomie rezygnujemy z przywilejów konsumenckich. Aplikacje są zaprojektowane tak, by proces zakupu wyglądał identycznie – niezależnie od tego, czy kupujesz od wielkiej korporacji, czy od sąsiada z bloku obok.
Kiedy sprzedawca musi przyjąć zwrot nietrafionego prezentu, a kiedy może Cię odesłać z kwitkiem? Dlaczego „Ochrona Kupującego” w aplikacji to nie to samo co prawo zwrotu? I na co uważać, zamawiając prezenty personalizowane? Oto Twój niezbędnik przedświąteczny, który uratuje Twój portfel.
Złota zasada: Od kogo kupujesz, a nie „gdzie”
To najważniejsze rozróżnienie, o którym zapomina 90% kupujących. Prawo do odstąpienia od umowy w ciągu 14 dni (ustawowe prawo zwrotu przy zakupach na odległość) obowiązuje TYLKO w relacji B2C (Business to Consumer). Czyli wtedy, gdy Ty jesteś konsumentem, a sprzedawca jest firmą (przedsiębiorcą).
Jeśli kupujesz od osoby prywatnej (relacja C2C), ustawa o prawach konsumenta… nie działa. W ogóle. Nie ma znaczenia, iż transakcja odbyła się przez nowoczesną aplikację, iż zapłaciłeś przez system płatności i iż przesyłka przyszła Paczkomatem. W świetle prawa jest to zwykła umowa cywilnoprawna między dwiema osobami fizycznymi.
Pułapka 1: Vinted, OLX i Facebook Marketplace
Te platformy przeżywają oblężenie przed świętami. Można tam znaleźć unikatowe „perełki” czy nowe zabawki za pół ceny. Musisz jednak wiedzieć jedno: większość sprzedających tam to osoby prywatne.
- Sytuacja: Kupujesz na Vinted nowy sweter z metką na prezent. Okazuje się za mały. Chcesz go oddać.
- Rzeczywistość: Sprzedający nie ma obowiązku przyjmować zwrotu tylko dlatego, iż Ci się „odwidziało” lub rozmiar nie pasuje. Może to zrobić z dobrej woli, ale prawo go do tego nie zmusza.
- Mit „Ochrony Kupującego”: Aplikacje pobierają opłatę serwisową za „Ochronę”. Wielu myśli, iż to gwarancja zwrotu. Błąd. Ochrona Kupującego zwykle zabezpiecza Cię przed oszustwem (towar nie dotarł) lub znaczącą niezgodnością z opisem (kupiłeś buty, dostałeś cegłę lub przedmiot dotarł uszkodzony, a tego nie było w opisie). Nie obejmuje ona sytuacjach typu „nie podoba mi się”.
Pułapka 2: Allegro vs Allegro Lokalnie
Tutaj łatwo o pomyłkę. „Duże” Allegro to zwykle firmy – tam masz 14 dni na zwrot (a z pakietem Smart często choćby darmowy). Ale istnieje też Allegro Lokalnie – to tablica ogłoszeń, gdzie dominują osoby prywatne. Wygląda podobnie, logo to samo, ale prawa zupełnie inne. Zanim klikniesz, sprawdź oznaczenie sprzedawcy. jeżeli nie ma ikonki „Firma”, traktuj to jak zakup na bazarze.
Wyjątki od reguły 14 dni – choćby gdy kupujesz od firmy!
Załóżmy, iż kupujesz w legalnym sklepie internetowym. Czy zawsze możesz oddać towar? Przed świętami Polacy masowo wpadają w pułapkę wyjątków zapisanych w art. 38 ustawy o prawach konsumenta.
1. Prezenty personalizowane (np. grawer)
Chcesz podarować komuś zegarek z grawerem „Dla Kochanej Żony” albo kubek ze zdjęciem wnuczka? Świetny pomysł, ale ryzykowny. Towar nieprefabrykowany, wyprodukowany według specyfikacji konsumenta, nie podlega zwrotowi.
Sklep nie przyjmie z powrotem zegarka z Twoją dedykacją, bo komu go sprzeda? jeżeli prezent się nie spodoba, zostajesz z nim. Jedyny ratunek to reklamacja (jeśli towar jest zepsuty), ale nie zwrot „bo nie pasuje”.
2. Towary higieniczne (Otwarte pudełko)
Kupiłeś drogi krem, perfumy (jeśli zerwałeś folię), szczoteczkę soniczną czy słuchawki douszne (in-ear)? jeżeli otworzyłeś zapieczętowane opakowanie, tracisz prawo zwrotu ze względów higienicznych. Nikt nie kupi używanej pomadki ani słuchawek, które były w cudzym uchu.
Wskazówka: jeżeli chcesz sprawdzić zapach perfum, idź do drogerii stacjonarnej. Otwarcie pudełka w domu zamyka drogę do zwrotu.
3. Treści cyfrowe i multimedia
Prezent „na ostatnią chwilę”? Często kupujemy kody do gier (Steam, PSN), e-booki czy dostęp do serwisów VOD. Uwaga: w momencie, gdy wyrażasz zgodę na dostarczenie treści cyfrowej natychmiast (przed upływem 14 dni) i pobierasz plik lub odsłaniasz kod, tracisz prawo do odstąpienia od umowy. Nie możesz „oddać” przeczytanego e-booka.
Zakupy w Social Mediach (Instagram/TikTok) – Dzikie Pola e-commerce
Coraz więcej małych butików sprzedaje przez transmisje na żywo na Facebooku lub przez wiadomości DM na Instagramie. Tu trzeba zachować szczególną czujność.
Jeśli sprzedawca prowadzi działalność gospodarczą (nawet nierejestrowaną), MASZ prawo do zwrotu. choćby jeżeli na transmisji krzyczy: „U nas zwrotów nie ma, towar z wyprzedaży!”. Taki zapis jest klauzulą niedozwoloną i nie ma mocy prawnej. Przedsiębiorca nie może wyłączyć ustawowego prawa do zwrotu (chyba iż towar ma wadę, o której wiedziałeś i dlatego był tańszy, ale to inna bajka).
Problem w tym, iż w social mediach trudno zweryfikować, czy „Butik u Kasi” to firma, czy Kasia wyprzedająca szafę. Zawsze proś o paragon lub potwierdzenie zakupu. Brak paragonu to czerwona flaga.
Co to oznacza dla Ciebie? Checklista Bezpiecznego Mikołaja
Nie chcemy Cię straszyć – zakupy przez aplikacje są super wygodne. Ale żeby nie obudzić się z ręką w nocniku (i nietrafionym prezentem za 500 zł), przed kliknięciem „Kup” zadaj sobie te 3 pytania.
1. „Od kogo kupuję?” (Test Firmy)
Wejdź na profil sprzedawcy w aplikacji.
- Vinted/OLX: Czy to konto „Pro” / „Biznes”? jeżeli nie, to osoba prywatna. Brak zwrotu.
- Allegro: Czy przy loginie jest ikonka walizki („Firma”)? jeżeli tak, masz 14 dni.
- Sklep www: Zajrzyj do zakładki „Regulamin” i sprawdź dane firmy (NIP). jeżeli ich nie ma – uciekaj, to może być oszustwo (tzw. fake shop).
2. „Czy będę to grawerować?”
Jeśli nie jesteś w 100% pewien, iż prezent się spodoba (np. rozmiar pierścionka, model zegarka), zrezygnuj z personalizacji. Kup gładki przedmiot. Grawer można dorobić później u jubilera w Twoim mieście, gdy już obdarowany przymierzy prezent i powie „Tak, to jest to!”. Kupując z grawerem od razu, palisz za sobą mosty.
3. „Czy to prezent wysokiego ryzyka?”
Ubrania, buty, biżuteria – to kategorie, gdzie zwroty są najczęstsze.
- Kupując je od osoby prywatnej na Vinted, licz się z tym, iż w razie „pudła” będziesz musiał sam wystawić przedmiot na sprzedaż (tzw. re-selling). Nie odzyskasz pieniędzy od sprzedawcy.
- Jeśli kupujesz elektronikę na prezent na OLX od osoby prywatnej, pamiętaj: Rękojmia. Osoba prywatna może ją wyłączyć w ogłoszeniu. jeżeli napisze „wyłączam rękojmię”, a sprzęt padnie po 2 dniach – masz problem.
Co zrobić, gdy mleko się wylało?
Kupiłeś od osoby prywatnej, a prezent nie pasuje?
- Zapytaj grzecznie: Napisz do sprzedającego. Ludzie są tylko ludźmi. Czasem zgodzą się na zwrot, jeżeli pokryjesz koszty wysyłki w obie strony. Ale pamiętaj – to ich dobra wola, nie obowiązek.
- Wystaw to dalej: Większość aplikacji ma opcję „Wystaw ponownie” jednym kliknięciem. Przed świętami ruch jest ogromny – może uda Ci się sprzedać nietrafiony prezent komuś innemu jeszcze przed Gwiazdką.
Pamiętaj: Prawo jest po Twojej stronie, ale tylko wtedy, gdy kupujesz od profesjonalisty. W świecie aplikacji „sąsiedzkich” obowiązuje stara rzymska zasada: Caveat emptor – niech kupujący się strzeże.












