Jedzenie przechowujemy na balkonie nie tylko podczas świąt, kiedy nadmiar potraw nie mieści się w domu. Wiele osób "wyrzuca" garnki na zewnątrz, aby nie upychać ich na półkach w lodówce. Dlaczego to kiepski pomysł? Mało kto wie, iż żywność przechowywana na balkonie szybciej się psuje, a co za tym idzie, może powodować problemy zdrowotne.
REKLAMA
Zobacz wideo Polacy mają problem z lekomanią? [SONDA]
Czy można trzymać jedzenie na balkonie? Kradzież to niejedyny problem
Mieszkańcy parterów mierzą się z "balkonowymi złodziejaszkami". W Sosnowcu jakiś czas temu doszło do kradzieży garnka z bigosem. Wpis Janusza Piechocińskiego odbił się w internecie szerokim echem, ale to niejedyne zagrożenie, jakie czyha w związku z wystawianiem jedzenia na balkon.
Nie przegap: Zmiana już od 1 grudnia. Ci emeryci muszą uważać. Inaczej ZUS zabierze im świadczenie
Sporym zagrożeniem dla przechowywanej żywności, szczególnie na wyższych piętrach, są ptaki. Roznoszą wiele chorób i mogą zakazić jedzenie salmonellą, papuzicą, pomorem drobiu lub Escherichią coli, dlatego pamiętaj, iż jeżeli już musisz wystawić garnek na balkon, warto dobrze go zabezpieczyć.
Dlaczego lepiej nie trzymać jedzenia na balkonie? To "nie jest bezpieczne dla naszego zdrowia"
Należy pamiętać, iż aby żywność się nie psuła, powinna przebywać w stałej i niskiej temperaturze, a na zewnątrz często się ona zmienia. W ciągu dnia może być kilka stopni na plusie, nocą zaś może spać poniżej zera. Takie różnice sprzyjają szybszemu psuciu się żywności. - Zamrażanie i odmrażanie żywności nie jest bezpieczne dla naszego zdrowia, zwłaszcza gdy mówimy o żywności, której zamrażać nie powinniśmy: ciastach z kremem, tortach z bitą śmietaną czy sałatce jarzynowej z majonezem - wyjaśniła Katarzyna Bosacka w rozmowie z "Dzień dobry TVN". jeżeli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.