Trauma bonding — więź, która rani, ale trzyma. Mechanizm i znaczenie kliniczne

dominikhaak.pl 3 godzin temu

Zjawisko tzw. trauma bonding bywa coraz częściej przywoływane w mediach i pop-psychologii, zwykle jako określenie „toksycznej relacji”, z której trudno się wydostać. W rzeczywistości termin ten odnosi się do znacznie bardziej specyficznego mechanizmu psychicznego, który może rozwinąć się w wyniku powtarzającej się przemocy — najczęściej w relacjach przemocowych, ale nie tylko.

Czym jest trauma bonding?

Termin ten został spopularyzowany przez Patricka Carnesa, który opisał go jako formę silnej emocjonalnej więzi, powstającej między sprawcą a ofiarą nadużycia. Więź ta nie opiera się na rzeczywistym bezpieczeństwie czy bliskości, ale na psychologicznym uwiązaniu, wynikającym z cyklicznych faz krzywdzenia i chwilowego „wynagradzania”. Mózg osoby uwikłanej w taką relację zaczyna kojarzyć partnera nie tylko z zagrożeniem, ale również z chwilową ulgą, która następuje po okresach napięcia i przemocy. Taki schemat przypomina klasyczne warunkowanie, a z neurobiologicznego punktu widzenia działa podobnie jak mechanizmy uzależnienia.

Osoby uwikłane w trauma bonding bardzo rzadko zgłaszają się do psychoterapii z tym terminem. Częściej mówią: „Nie potrafię odejść”, „Ciągle do niego wracam”, „On mnie niszczy, ale nie umiem bez niego żyć”. W pracy klinicznej kluczowa jest psychoedukacja, praca nad mechanizmami regulacji emocji oraz przerwanie błędnego koła lęku, ulgi i uzależnienia. Z czasem osoba skrzywdzona traci zdolność do realnej oceny sytuacji. Czuje się winna, iż „prowokuje” przemoc, i jednocześnie zaczyna postrzegać sprawcę jako jedyną osobę zdolną do „uratowania” relacji — mimo iż to on ją rani.

Różnica między trauma bonding a „trudną relacją”

To istotne rozróżnienie. Trauma bonding nie dotyczy każdej bolesnej czy skomplikowanej relacji. najważniejsze są tutaj:

  • powtarzająca się przemoc lub nadużycie,

  • nierównowaga sił w relacji (np. przemocowy partner, sekta),

  • emocjonalne uzależnienie, które powstaje mimo świadomości, iż związek jest niszczący.

Współczesna psychologia coraz częściej dostrzega również analogiczne mechanizmy w relacjach rodzinnych, relacjach z guru lub duchowymi przywódcami, a także w kontekście zawodowym — np. w mobbingu. U osób długotrwale uwikłanych w przemoc emocjonalną czy fizyczną może dojść do rozwoju objawów typowych dla złożonego zespołu stresu pourazowego (C-PTSD), w tym silnego poczucia wstydu, rozszczepienia tożsamości oraz chronicznego poczucia zagrożenia. Trauma bonding często utrwala tzw. trauma loop – czyli cykl neurobiologicznej reakcji na zagrożenie, który uniemożliwia realną ocenę sytuacji i wyjście z relacji. U części osób można wręcz mówić o trwałej zmianie osobowości po sytuacji ekstremalnej, co jest znanym i udokumentowanym zjawiskiem w diagnostyce ICD-10 (F62.0) oraz ICD-11 (6B42).

Idź do oryginalnego materiału