Tranzytem z Niemiec do Czech przez Polskę

kolejblog.wordpress.com 1 miesiąc temu

Tranzytowy odcinek ma około 3 km długości. Oraz stacja na tym odcinku, która była i nie wiadomo kiedy znikła, i może (wielkie „może”) powróci.

Zacznijmy od początku. Przenieśmy się na południowo-zachodni skraj obecnej Polski, do tzw. „worka turoszowskiego” W roku 1856, kiedy ten obszar był w Związku Niemieckim (Deutscher Bund), prekursorze Cesarstwa Niemieckiego, zbudowano 27-kilometrową linię kolejową z Zittau (polska nazwa: Żytawa) do Reichenberg (obecnie Liberec w Czechach). Na jej trasie w 1859 roku otwarto stację w Großporitsch (polska nazwa Porajów).

Jakie były dalsze losy tej stacji? Nie udało mi się znaleźć żadnej konkretnej informacji, poza tym iż w niemieckim rozkładzie jazdy na rok 1899 Großporitsch już nie ma. Moje przypuszczenie, jest takie, iż ta stacja miała obsługiwać małą wioskę, odległą o około 1 km od następnej stacji w większej miejscowości Kopaczów, więc prawdopodobnie Großporitsch generował za mały ruch, by opłaciło się go trzymać otwartym. Na marginesie: stację Kopaczów zamknięto w grudniu 1945 roku.

Linia kolejowa w Porajowie. Po stacji ani śladu…. (foto: Kleeblatt187, Wikimedia Commons)
Linia Zittau-Liberec (autor: Lencer, Wikimedia)

Po drugiej wojnie światowej arbitralnie ustalono granice między radziecką strefą okupacyjną w Niemczech (później przekształconą w Niemiecką Republikę Demokratyczną), Czechosłowacją i Polską. W wyniku tej operacji linia z Zittau do Libereca została dwukrotnie przecięta granicami: polsko-niemiecką i polsko-czechosłowacką, pozostawiając tylko około 3 km w Polsce.

Po wprowadzeniu ruchu bezwizowego między Czechosłowacją a NRD, w 1972 r. wprowadzono dwie pary pociągów między Libercem a Zittau, co pokazuje rozkład z lata 1981:

Źródło: timetableworld.com

Obecnie (marzec 2025) Liberec i Zittau w dni robocze łączy około 20 par bezpośrednich pociągów, które przejeżdżają przez Polskę bez zatrzymania. Od wielu (co najmniej dziesięciu) lat władze województwa dolnośląskiego i czeskiego kraju libereckiego próbują doprowadzić do odbudowy stacji w Porajowie, a przy okazji do naprawy toru na polskim odcinku, gdzie szybkość jest ograniczona do 40 km/h. Na razie nie ma jednak żadnych konkretów co do uruchomienia postojów w Porajowie, ani co do remontu trzykilometrowego polskiego odcinka, którego stan techniczny jest wciąż zawstydzający dla Polski,

Wiadukt nad graniczną Nysą Łużycką, wrzesień 2024 (foto: MartinVeselka, Wikimedia)
Idź do oryginalnego materiału