Do zdarzenia doszło w niedzielne popołudnie w Los Gigantes na południowym wybrzeżu Teneryfy. To właśnie tam znajduje się popularny naturalny basen znany jako Isla Cangrejo i zwany potocznie Wyspą Kraba. Mimo niekorzystnych warunków przybrzeżnych, około piętnastu turystów zdecydowało się na kąpiel. Do tej pory wiadomo o czterech ofiarach śmiertelnych.
REKLAMA
Zobacz wideo Majorka poza sezonem? Ależ oczywiście! [VLOG]
Wzburzona woda porwała turystów. Zginęły 4 osoby
Potężna fala wdarła się do basenu w okolicach godziny 16. Na miejsce zdarzenia natychmiast zostały wezwane służby ratunkowe. Jak informuje cope.es, wysłano ogromną liczbę jednostek, w tym dwa śmigłowce, statek ratownictwa morskiego, pięć karetek i skutery wodne. Na pomoc ruszyli strażacy, pracownicy Służby Ratowniczej Wysp Kanaryjskich, plażowa służba ratunkowa, Gwardia Cywilna oraz lokalna policja.
U jednej z poszkodowanych kobiet doszło do zatrzymania akcji serca, jednak po resuscytacji krążeniowo-oddechowej udało się ją uratować. Została odesłana śmigłowcem do pobliskiego szpitala. Niestety kilkoro innych nie miało tyle szczęścia. Jak informuje portal antena3.com, początkowe doniesienia mówiły o trzech ofiarach, w tym 35-letnim mężczyźnie i 55-letniej kobiecie. Wiek trzeciej nie jest znany. Wedle informacji przekazanych przez hiszpańskie media zmarli pochodzili najprawdopodobniej z Włoch oraz z Rumunii lub Słowacji.
W poniedziałek rano (8 grudnia) potwierdzono śmierć czwartej ofiary (wedle niektórych źródeł jest nią kobieta, która wcześniej trafiła do szpitala). Jak informuje infobae.com, pozostali turyści zostali opatrzeni z powodu niewielkich obrażeń, w tym siniaków i stłuczeń. Co najmniej jedna osoba wciąż jest zaginiona, choć liczba ta może wzrosnąć. Ze względu na wzburzone morze poszukiwania są utrudnione.
Zerwali taśmy i zeszli do basenu. Na wyspach panują trudne warunki
Od piątku warunki przybrzeżne na Wyspach Kanaryjskich są trudne, w związku z tym władze wydały ostrzeżenie. Mowa nie tylko o Teneryfie, ale także pozostałych wyspach, gdzie problem jest przede wszystkim na północy i zachodzie (El Hierro, La Palma, Fuerteventura i Lanzarote) oraz na samej północy (La Gomera i Gran Canaria). Z tego też powodu od kilku dni wcześniej wspomniana Isla Cangrejo była zamknięta dla odwiedzających.
Mimo to pojawiali się śmiałkowie zrywający taśmy, by móc wejść do popularnego basenu. Niektórzy się kąpali, inni opalali oraz robili zdjęcia. Lokalna policja musiała interweniować kilkukrotnie. Niestety, mimo ostrzeżeń oraz patroli, doszło do tragedii. Jak przypomina portal antena3.com, tylko w 2025 roku na Wyspach Kanaryjskich utonęło łącznie 60 osób i doszło do 220 wypadków na plażach i w naturalnych basenach.
