Niektórzy używają jednych perfum cały rok, a inni zmieniają je odpowiednio do pory roku. Do którego grona należysz? Ja zdecydowanie do drugiego. Wiosną i latem stawiam na lekkie, świeże zapachy, a jesienią i zimą sięgam po te słodkie, otulające. Te trzy perełki w sam raz sprawdzą się na chłodniejsze miesiące - dwa pierwsze to moi ulubieńcy.
Chcesz pachnieć jak słodkie ciasteczko? Postaw na perfumy Billie Eilish
Perfumy Billie Eilish to zdecydowanie jeden z moich ulubionych jesiennych zapachów. Kilka lat temu dostałam je w prezencie i dosłownie pokochałam je po jednym psiknięciu. Są niesamowicie słodkie - pachną czekoladową praliną, która po dłuższym czasie przechodzi w woń ciasteczka.
Kompozycję tę otwiera połączenie słodkich płatków kwiatowych z aromatem mandarynki i czerwonych jagód. Następnie dołącza do nich kremowa wanilia i kakao. Całość otulają nuty ciepłego piżma i tonkowca wonnego oraz aromat drewna.
Jesiennie, ale elegancko - perfumy Yves Saint Laurent Black Opium to klasyk
Jesienią często sięgam również po perfumy Yves Saint Laurent Black Opium. To klasyk, który raczej kojarzy większość kobiet. Kompozycja ta urzeka orientalno-kwiatowymi nutami. Jest bardzo elegancka, więc sprawdza się zarówno na co dzień, jak i na wieczór.

Jak pachną perfumy Black Opium? W pierwszej kolejności urzekają nas wyjątkowym połączeniem pikantnego pieprzu, soczystej gruszki i kwiatu pomarańczy. W sercu zapachu skrywa się jaśmin, lukrecja i gorzkie migdały, a także mocno dominujący aromat kawy. Bazę stanowi słodka wanilia, paczula, cedr i drzewo kaszmirowe.
Tanie, a uznawane za luksusowe - perfumy Lattafa Bade'e Al Oud Honor & Glory
O arabskich perfumach marki Lattafa od jakiegoś czasu jest bardzo głośno. Ja nie miałam jeszcze okazji ich przetestować, ale wiele kobiet chwali ich niesamowitą trwałość. Warto wspomnieć, iż ceny tych perfum są naprawdę niskie, porównując je, chociażby do powyższych propozycji. Myślę, iż jesienią warto sięgnąć po zapach Bade'e Al Oud Honor & Glory.

Jest to korzenna, słodka kompozycja dla kobiet i mężczyzn. Otwierają ją soczyste akordy ananasa, podkreślonego aksamitnym creme brulee. Korzenny, intrygujący charakter wprowadza połączenie cynamonu i czarnego pieprzu. Z kolei głębi nadaje kurkuma i benzoes. Czytaj też: Te perfumy na jesień za 27,99 zł pachną jak za 700 zł. Zostają na skórze godzinami