Gdy myślimy o Nowym Jorku, w głowach wielu z nas od razu pojawia się obraz majestatycznego posągu wzniesionego na Liberty Island, u ujścia rzeki Hudson. Statua Wolności, a adekwatnie Wolność Opromieniająca Świat mierzy 93-metry i jest personifikacją wolności w postaci kobiety. Trzyma pochodnię w uniesionej prawej ręce, a w lewej ściska tablicę z datą 4 lipca 1776, upamiętniającą uzyskanie niepodległości przez Stany Zjednoczone. Stanowi jednocześnie pamiątkę, która jest darem narodu francuskiego dla narodu amerykańskiego, na cześć przymierza obu narodów.
REKLAMA
Zobacz wideo Triki, które pomogą wam zaoszczędzić pieniądze przy planowaniu wakacji. W te dni kupuj bilety [MAMY CZAS]
Kto był inspiracją dla Statuy Wolności? Tożsamość modelki od lat budzi spekulacje
Statua Wolności została wyrzeźbiona w latach 1875-1884 pod kierunkiem francuskiego rzeźbiarza Frédérica-Auguste'a Bartholdiego. Do dnia dzisiejszego wiele osób zastanawia się, na kim była wzorowana postać kobiety. Według niepotwierdzonych źródeł artysta podczas prac nad statuą miał poznać Isabellę Eugenie Boyer (żona multimilionera, który wynalazł maszynę do szycia), a jej uroda podobno go zachwyciła. Z tego powodu większość teorii przypuszcza, iż to ona mogła posłużyć za modelkę dla Statuy Wolności. Sieć obiegły rzekome zdjęcia kobiety, jednak Agencja Reuters podaje, iż "większość użytkowników błędnie identyfikuje kobietę jako Isabelle Boyer-Singer".
Inni uważają, iż twarz posągu przypomina bardziej matkę francuskiego rzeźbiarza, z kolei na początku lat 90. największe kontrowersje wzbudzały pogłoski o tym, jakoby Statua Wolności była Afroamerykanką. Żadna z tych teorii do dziś nie została potwierdzona przez historyków.
Nowy Jork Fot. Franciszek Mazur / Agencja Wyborcza.pl
Statua Wolności to stały element Nowego Jorku. Niektóre fakty mogą zadziwić choćby Amerykanina
Istnieją również aspekty dotyczące posągu, z których nie każdy zdaje sobie sprawę. Jej kolor pierwotnie był inny, ale ząb czasu wpłynął na obecny wygląd. Przyczyna leży w jej wykonaniu, gdyż Statua Wolności pokryta jest cienką warstwą miedzi o grubości dwóch jednocentówek. W pierwszych latach była więc brązowa, z czasem jednak utleniła się, zyskując znany dziś zielony odcień.
Co ciekawe, konstrukcja działa jak magnes na pioruny. Szacuje się, iż od momentu montażu miedzianej rzeźby w porcie nowojorskim co roku trafia ją ich aż 600. Warto też dodać, iż przed laty Thomas Edison zaproponował, aby wewnątrz Statuy Wolności zainstalować gigantyczny gramofon, który umożliwiłby jej "mówienie". Ostatecznie pomysł ten został odrzucony.
Sprawdź też: Wyjątkowe osiedle na Dolnym Śląsku. Zostało stworzone jako miasto-ogród. Z lotu ptaka przypomina orła