​To uzdrowisko słynie z leczniczego błota. Zjeżdżają do niego kuracjusze z wielu krajów

top.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: /materiały promocyjne


Jest takie miejsce w Europie, gdzie czas płynie wolniej, powietrze pachnie siarką, a błoto... leczy. Choć brzmi to, jak legenda, to wszystko dzieje się naprawdę — w uzdrowisku, które od wieków przyciąga kuracjuszy z całego świata. Dowiedz się, co sprawia, iż to miejsce stało się prawdziwą mekką dla osób cierpiących na schorzenia układu ruchu.

Lecznicze błoto, które przeszło do legendy

Uzdrowisko Pieszczany na Słowacji od lat cieszy się opinią jednego z najlepszych miejsc do leczenia chorób reumatycznych i zwyrodnień stawów. Jego największym skarbem jest unikalne siarczkowe błoto lecznicze, które powstaje z osadów termalnych źródeł i dojrzewa przez wiele miesięcy w specjalnych warunkach. Bogate w minerały działa przeciwzapalnie, łagodzi ból, poprawia krążenie i przyspiesza regenerację tkanek.

Sprawdź również: Taniej i mniej tłoczno, niż w Kołobrzegu. Tu znajdziesz nocleg nad morzem last minute

Nie bez powodu jednym z symboli uzdrowiska jest rzeźba mężczyzny łamiącego kule. To przedstawienie spektakularnych rezultatów, jakie daje terapia w Pieszczanach. Kuracjusze poddają się tutaj zabiegom z wykorzystaniem błota w formie okładów, kąpieli, masek i terapii punktowych. To wszystko jedynie dwie godziny drogi od granicy polsko-słowackiej.

Kurort z historią i klimatem

Choć lecznicze błoto to główna atrakcja uzdrowiska, Pieszczany mają do zaoferowania o wiele więcej. Już w XIX wieku miasto przyciągało arystokrację z Austro-Węgier, a dzięki rodzinie Winterów, wizjonerskich gospodarzy uzdrowiska, stało się luksusowym kurortem na europejską skalę. Dziś można tu spacerować po eleganckiej wyspie uzdrowiskowej, podziwiać architekturę secesyjnych hoteli, wypoczywać w zieleni i korzystać z nowoczesnych centrów wellness.

Sprawdź również: Ten kurort bije rekordy popularności wśród seniorów. Wszystko przez popularny program telewizyjny

Panujący tu mikroklimat, łagodny i suchy, z dużą liczbą słonecznych dni, dodatkowo wspiera proces leczenia. To wszystko sprawia, iż do Pieszczan zjeżdżają nie tylko pacjenci z Polski, Czech czy Niemiec, ale też z państw Zatoki Perskiej, Skandynawii i Izraela.

Co robić w okolicy Pieszczan? Nie tylko błoto i kąpiele

Choć uzdrowisko Pieszczany samo w sobie jest warte odwiedzenia, jego okolice również skrywają wiele atrakcji. Zaledwie kilkanaście kilometrów od miasta znajdują się ruiny zamku Tematín, malowniczo położone na wzgórzach Małych Karpat. To idealne miejsce na pieszą wędrówkę z widokiem na dolinę rzeki Wag. Miłośnicy wina mogą odwiedzić pobliskie winnice w regionie Trnava i spróbować słowackich win z lokalnych szczepów. W samej Trnawie, zwanej "Małym Rzymem", czeka piękna starówka, barokowe kościoły i klimatyczne kawiarnie.

Sprawdź również: Wielu seniorów rezygnuje z wyjazdu do sanatorium. Powody mogą zaskoczyć

Warta odwiedzenia jest także Dolina Gąsienicowa (sł. Sĺňava). To sztuczne jezioro powstałe na Wagu, popularne wśród wędkarzy, kajakarzy i rowerzystów. Można tu wypożyczyć sprzęt wodny, zrelaksować się nad wodą lub przejechać się rowerem jedną z wielu tras widokowych. Bliskość Bratysławy i Wiednia sprawia, iż Pieszczany mogą być także doskonałą bazą wypadową na jednodniowe wycieczki. Niezależnie od tego, czy jesteś fanem historii, natury, czy lokalnych smaków — ta część Słowacji na pewno cię zaskoczy.

Idealne miejsce na regenerację ciała i ducha

Pieszczany to również świetne miejsce na relaks, odnowę biologiczną i oderwanie się od codziennego pędu. Oferta uzdrowisk i hoteli obejmuje nie tylko klasyczne zabiegi balneologiczne, ale też masaże, rytuały spa, kąpiele w wodach termalnych, a choćby jogę i nordic walking. Miasto żyje nie tylko zdrowiem. To także przestrzeń dla kultury i sztuki. Organizowane są tu koncerty, festiwale muzyczne, plenery artystyczne. Bliskość natury i liczne ścieżki rowerowe oraz trasy spacerowe sprawiają, iż każdy znajdzie tu coś dla siebie — niezależnie od wieku i kondycji.

Zobacz też:

Lubisz spacerować? Te szlaki piesze zostały uznane za najpiękniejsze w Europie

To nowoczesne uzdrowisko świeci pustkami. Kuracjusze nie chcą tam przyjeżdżać, dlaczego?

Tu powstaje nowe uzdrowisko. Może konkurować z Krynicą czy Muszyną?

Idź do oryginalnego materiału