To tu trafiają stare kostki mydła z hoteli. Wiele z nich ratuje ludzkie życie

g.pl 6 godzin temu
Zdjęcie: Shutterstock/William Dondyk Calderon


Zastanawialiście się kiedyś, co dzieje się z częściowo zużytymi kostkami mydła, które zostawiane są w hotelach? Sean Sipler również zainteresował się tą kwestią. To wtedy zrodził się pomysł jego organizacji, która dziś pomaga tysiącom ubogich dzieci.
jeżeli mieliście kiedyś okazję nocować w którymś z droższych hoteli, z pewnością zauważyliście, iż w dużej ilości miejsc na gości w łazience czeka nie tylko ręcznik, ale także miniaturowe kosmetyki w tym m.in. malutkie mydełko. Niektórzy wręcz uwielbiają wracać do domu z podróży z torbą pełną miniaturek. Zastanawialiście się kiedyś, co dzieje się z pozostawioną w hotelu kostką mydła? Jak się okazuje, choćby jeżeli jest częściowo zużyta, to po odpowiedniej obróbce wraca do obiegu. Po tym nagraniu z pewnością nie spojrzycie na ten przedmiot już nigdy więcej tak samo.


REKLAMA


Zobacz wideo Helena Deeds o recyklingu. "Świat jest zapchany"


Mydło nie idzie na śmietnik. Sean Sipler dzięki starym kostkom ratuje życia
Na profilu "@scienceinsider" na TikToku pojawiło się nagranie, które może zaskoczyć wszystkich hotelowych gości. Jak się okazuje, co tydzień tony niezużytego mydła hotelowego są wyrzucane do śmieci, ale jest sposób na to, aby nie zanieczyszczać środowiska i ponownie wykorzystać niezużyte kostki. Wszystko zaczęło się od pomysłu Amerykanina Seana Siplera. Mężczyzna ze względu na swoją pracę aż 150-200 dni w roku spędzał w różnych hotelach. Za każdym razem zastanawiał się, co dzieje się z niezużytym mydłem, które goście zostawiają w łazience. Kiedy zapytał o to obsługę, okazało się, iż resztki mydła lądują w śmieciach. Biorąc pod uwagę ilość hoteli na świecie, codziennie produkowane są przerażające ilości tego typu odpadów.
Sipler zapytał, czy może zabrać ze sobą resztki kosmetyku. W ciągu miesiąca udało mu się zebrać kilka tysięcy niezużytych kostek. Następnie we własnym garażu zorganizował prowizoryczną fabrykę. Najpierw dzięki noża zdjął z mydła wierzchnią warstwę tak, jak obiera się kartofle na obiad. Następnie rozpuścił je i przelał je do nowych foremek. W ten sposób bardzo gwałtownie wyprodukował zupełnie nowe kostki.


To właśnie wtedy zrodził się pomysł powstania organizacji "Clean the World". Sipler zdawał sobie sprawę z tego, jak wiele dzieci na świecie umiera z powodu braku odpowiedniej higieny. Postanowił więc przerobione kostki wysłać potrzebującym. Ponieważ cały proces jest kosztowny i dość skomplikowany logistycznie, Sipler nawiązał współpracę m.in. z organizacją humanitarną UNICEF. Dziś z organizacją "Clean the World" współpracuje ponad 8000 hoteli na świecie, a fabryki, które przygotowują mydło do ponownego użycia, znajdują się w ponad ośmiu krajach. Przerobione kostki z hoteli trafiają do najbardziej potrzebujących, którzy nie mają dostępu do środków higieny. Zyskują nie tylko dzieci, ale także środowisko.


Co dzieje się ze zużytymi kostkami mydła w hotelach? Trafiają do ponownego obiegu
Na nagraniu opublikowanym na TikToku można podejrzeć, jak wygląda proces uzdatniania mydła. Stare i częściowo zużyte kostki są najpierw oczyszczane z wierzchniej warstwy, a następnie w odpowiedni sposób dezynfekowane i poddawane obróbce. Dzięki sterylizacji usuwa się z nich wszelkie patogeny. W komentarzach pod nagraniem pojawiły się opinie hotelowych gości, którzy nie kryli obrzydzenia.


Już nigdy nie użyję tego mydła.


Następnym razem zabieram swoją kostkę z hotelu.


- czytamy. Warto jednak podkreślić, iż nagranie wskazywało, iż przerobione kostki trafią z powrotem do hoteli. Jeden z internautów słusznie zaznaczył, iż w materiale nie poinformowano, co tak naprawdę dzieje się ze zużytym mydłem.


Nie jestem pewien, dlaczego to nagranie nie zawiera informacji, co dalej dzieje się z tym mydłem. Po odpowiedniej obróbce trafia do ludzi, którzy nie mają dostępu do odpowiednich środków higieny.


Zachowujecie się tak, jakbyście nie wiedzieli, skąd bierze się czysta woda w kranie. Ona także jest oczyszczana


- czytamy w komentarzach.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału