To przykuło uwagę na pogrzebie Stanisława Soyki. Taki widok to prawdziwa rzadkość

zycie.news 5 godzin temu
Zdjęcie: Podano datę pogrzebu Stanisława Soyki/YouTube @tvnpl


Jak przypomina serwis „Super Express”, w poniedziałek 8 września Polska pożegnała Stanisława Soykę – artystę, którego muzyka na zawsze wpisała się w narodową pamięć. Po 18 dniach od jego śmierci odbył się pogrzeb o charakterze wyznaniowym i państwowym, pełen wzruszeń, wspomnień i przemówień. Choć uroczystość przyciągnęła uwagę wielu symboli, jeden drobny szczegół wyróżniał się najbardziej – i nie był to sama urna.

Pogrzeb Stanisława Soyki

Pogrzeb Stanisława Soyki odbył się 8 września i zgromadził wielu bliskich, przyjaciół oraz wielbicieli twórczości artysty. Uroczystość rozpoczęła się punktualnie o godzinie 12:00 i trwała około trzech godzin. Centralnym punktem ceremonii była msza żałobna odprawiona w warszawskim kościele pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy, znanym również jako św. Andrzeja Boboli.

Świątynia przyciąga uwagę zarówno z zewnątrz, imponując architekturą z lat 50., jak i wewnątrz bogatymi zdobieniami. Choć jej budowa rozpoczęła się w 1939 roku, tuż przed wybuchem II wojny światowej, dopiero po wojnie świątynia została w pełni ukończona, stając się dziś jednym z ważniejszych miejsc sakralnych w stolicy.

Podczas pogrzebu w kościele żałobnicy nie zobaczyli tradycyjnej trumny – Stanisław Soyka został skremowany. Jego prochy spoczęły w wyjątkowej urnie, której wygląd przypominał misternie wykuty w kamieniu obiekt. Jednak to, co przyciągało uwagę gości, nie ograniczało się jedynie do niezwykłej formy naczynia – uroczystość skrywała jeszcze jeden, równie nietypowy element, który wyróżniał ten moment pożegnania artysty.

To przykuło uwagę

Pogrzeb Stanisława Soyki był pełen wzruszeń. Tuż po wyjściu żałobników z kościoła rozległy się brawa, będące symbolicznym hołdem dla zmarłego artysty. Wtedy też wielu przybyłych zwróciło uwagę na nietypowy szczegół – wszystkie osoby obsługujące ceremonię oraz późniejszy pochówek Soyki były kobietami.

Ubrane w eleganckie, szare garnitury, wyróżniały się w kontekście tradycyjnych zwyczajów, gdzie w podobnych uroczystościach zwykle uczestniczą mężczyźni. Ten drobny, ale wymowny gest dodał pogrzebowi wyjątkowego charakteru.

Idź do oryginalnego materiału