To nasze pierwsze święta po ślubie. Już wszyscy się o nie kłócą [LIST]

kobieta.onet.pl 47 minut temu
Zdjęcie: Pierwsze święta po ślubie i… pierwszy rodzinny kryzys. Nie tak to sobie wyobrażałam


"To miały być nasze pierwsze, ciche, trochę jeszcze młodzieńcze, a trochę jednak dorosłe święta po ślubie. Miał być barszcz, może za rzadki, może pierogi z dyskontu, świeca krzywo włożona do świecznika i my — jeszcze w tej miękkiej bańce nowożeńskiej codzienności. Tymczasem od kilku tygodni czuję, jakbym siedziała między dwoma choinkami, które zamiast pachnieć lasem, drapią igłami i nie chcą mnie wypuścić" — napisała w liście do naszej redakcji pani Małgosia.
Idź do oryginalnego materiału