W Rossmannie ta maska znika w błyskawicznym tempie - kiedyś inna kobieta dosłownie zgarnęła mi ostatnią sprzed nosa i nie zdążyłam jej kupić. Teraz kiedy tylko się pojawia, biorę ją garściami i uwielbiam efekt, jaki daje moim włosom.
Hit Rossmanna - maska Isana za 3,99 zł to prawdziwe odkrycie
Jeśli chcesz, by twoje włosy były odżywione, ale nie przeciążone, i sypkie po wysuszeniu - ta maska zaskoczy cię swoim działaniem. Zamknięta w małym, stożkowym opakowaniu, zawiera 100 ml produktu, co spokojnie wystarcza na 2,3 użycia.

Stosuje się ją zamiast odżywki - nakładasz ją na całą długość włosów, zostawiasz na minutę, a potem spłukujesz. Maska ma w składzie dwa główne składniki, które są prawdziwym dobrodziejstwem dla włosów: olej arganowy i żurawinę. Jej zadaniem jest intensywne nawilżenie i odżywienie włosów, ale uwaga, nie zużywaj całej saszetki na raz, choćby jeżeli masz długie i gęste włosy. Olej może je zbytnio obciążyć. Nie trzeba też stosować jej codziennie - wystarczą 2,3 razy w tygodniu, by osiągnąć świetny efekt.
Czytaj też: Efekt laminacji jak z salonu, ale za 44 zł? Ten produkt z Hebe robi cuda z moimi brwiami
Kolejne cudo za grosze uratuje końcówki
Drugim, równie tanim skarbem z Rossmanna jest olejek z czarnuszki, który nakłada się po myciu włosów - tylko na końcówki i bez spłukiwania. To produkt mocno nawilżający, więc wystarczy dosłownie kropelka: rozgrzewasz ją w dłoniach i nakładasz tylko tam, gdzie włosy są najbardziej wymagające, czyli właśnie na końcówki. One najtrudniej poddają się pielęgnacji, dlatego potrzebują prawdziwej, oleistej bomby.

Cena tego cuda to 5,79 zł, a starcza na bardzo długo. Najlepiej stosować go codziennie, zwłaszcza jeżeli suszysz włosy - olejek świetnie chroni końcówki również przed działaniem wysokiej temperatury.