1 września dzieci wróciły do szkół, a w górach zaczął się niższy sezon turystyczny. o ile wierzyć długoterminowym prognozom pogody na jesień, w tym roku nie powinno brakować dni z idealnymi warunkami do wędrówek. Tylko jeżeli chcecie naprawdę cieszyć się górami, uważajcie na pseudoprzewodników, którzy będą próbować wyciągnąć od was pieniądze.
Fałszywi przewodnicy dali się we znaki już w wakacje. Jesienią pewnie będzie podobnie
Sprawa pseudoprzewodników w Tatrach wyszła na jaw podczas tegorocznych wakacji. Osoby bez licencji doskonale zdają sobie sprawę z tego, iż działają nielegalnie, ale próbują się jakoś wymigać. W ofertach piszą, iż proponują wyjścia partnerskie, za które trzeba oczywiście odpowiednio zapłacić.
Tacy "koledzy ze szlaku" jasno informują, iż nie ponoszą odpowiedzialności za uczestników, ale zajmą się organizacją wycieczki. Oczywiście żaden z nich nie posiada licencji przewodnika tatrzańskiego, więc opłaty od oprowadzonych osób pobierają nielegalnie.
"Wyjście partnerskie z definicji NIE JEST usługą komercyjną. Partnerzy w górach działają na równych zasadach, wspólnie podejmują decyzje i dzielą odpowiedzialność. jeżeli w grę wchodzi opłata, nie jest to już wyjście partnerskie, ale relacja klient-przewodnik, która wymaga odpowiednich kompetencji, uprawnień i doświadczenia" – przypominało jeszcze niedawno Koło Przewodników Tatrzańskich im. M. Sieczki w Krakowie.
Nielegalni przewodnicy to nie tylko Polacy. Tak próbują dorabiać sobie także Ukraińcy
W polskich górach od miesięcy pojawia się coraz więcej turystów z Ukrainy. Bariera językowa i nieznajomość polskich szlaków bywają dla nich dużym utrudnieniem. I to właśnie im z pomocą często przychodzą rodacy, oferujący "wyjścia partnerskie". Tylko iż jeżeli pobierają za to opłatę, robią to nielegalnie.
"Ostatnio obserwujemy również problem osób mówiących w języku ukraińskim, które oprowadzają turystów zza wschodniej granicy, udając przewodników tatrzańskich. To również jest forma 'czarnego przewodnictwa' – nielegalna i niebezpieczna" – wyjaśniali przewodnicy.
Dlatego o ile planujecie wyjścia w góry i chcecie skorzystać z czyichś usług, upewnijcie się, iż osoba ta działa zgodnie z prawem. Każdy przewodnik w Tatrach posiada legitymację, a także licencję, którą wydaje Tatrzański Park Narodowy. Weryfikujcie, czy osoba, z którą wychodzicie na szlak, ma te dokumenty. o ile nie, nie korzystajcie z jej usług.