To najgorsza ryba, jaką możesz zamówić nad morzem. Unikaj jak ognia

upday.com 1 miesiąc temu
Zdjęcie: fot. Adam Warżawa/PAP


Zjedzenie ryby to obowiązkowy punkt urlopu nad Bałtykiem. Nie wszystkie gatunki są jednak warte naszej uwagi. Nadmorski obiad słono kosztuje, dlatego lepiej dwa razy zastanowić się, zanim złożymy zamówienie. Tej ryby zdecydowanie unikaj. Jest po prostu nafaszerowana szkodliwymi substancjami.


Artykuł powstał w ramach współpracy upday z serwisem smakosze.pl

Wakacje nad morzem nie obejdą się bez wyjścia do smażalni. Kelner z pewnością będzie nas namawiał na różne gatunki ryb, jednak warto mieć świadomość, jaką wybrać, a którą omijać szerokim łukiem. Nie chodzi tylko o smak, ale również o walory zdrowotne.

Najgorsza ryba, jaką możesz zamówić

Zdecydowanie unikaj pangi. Ta ryba nie ma zbyt wielu wartości odżywczych, w dodatku hodowana jest w Chinach w niezbyt dobrych warunkach. Dlatego, mówi się, iż jest ona wręcz nafaszerowana toksynami i antybiotykami.

Z roku na rok spada jej sprzedaż w Europie. Jednak w dalszym ciągu uchodzi ona za jedną z tańszych ryb, przez co niektórzy wciąż po nią sięgają. Mimo wszystko warto szukać zdrowszych i smaczniejszych alternatyw.

Na czarnej liście znajdują się również: mintaj, halibut oraz morszczuk. Powód? Tych gatunków nie łowi się w Bałtyku. Ryby te nie będą świeże i nie będziemy cieszyć się pełnią ich smaku oraz cennych adekwatności.

Jakie ryby zamówić nad Bałtykiem?

Podczas wakacji nad polskim morzem wybierajmy lokalne ryby. Są to m.in. flądra, turbot oraz dorsz. Dzięki temu zwiększymy szanse na to, iż na naszym talerzu pojawi się dobrej jakości produkt.

Warto dopytać kelnera o świeżość ryb i wybrać te z ostatniego połowu. Przed wizytą w smażalni, sprawdź opinie w internecie. Klienci chętnie dzielą się swoimi doświadczeniami i oceniają smak dań.

W ten sposób możemy uniknąć kulinarnej wpadki i wyrzucenia pieniędzy w błoto. O rekomendację smażalni warto podpytać również mieszkańców nadmorskiej miejscowości, w której będziemy przebywać. Nie od dziś wiadomo, iż miejsca, w których stołują się również “lokalsi” słyną z najwyższej jakości.

Autorka: Monika Dec, smakosze.pl

Idź do oryginalnego materiału