- Dolny Śląsk czeka fala odwołanych rezerwacji - mówi Małgorzata Szumska, właścicielka pensjonatu w Złotym Stoku. w okresie do tamtejszej Kopalni Złota dziennie przyjeżdża 60 autokarów z turystami. - W tym tygodniu był jeden, a i tak witaliśmy go ze łzami w oczach - opowiada. I wraz z innymi osobami z branży turystycznej apeluje o planowanie odwiedzin na terenach doświadczonych przez powódź.