Françoise Bettencourt Meyers od lat uważana jest za strażniczkę rodzinnego dziedzictwa. W odróżnieniu od swoich rodziców, którzy nie stronili od życia towarzyskiego, zawsze wolała zacisze domowe - muzykę i książki. Decyzja o opuszczeniu zarządu L'Oréal, którą podjęła w kwietniu, to nie tyle rozstanie z firmą, co eleganckie przekazanie pałeczki. Wnuczka założyciela imperium kosmetycznego daje jasno do zrozumienia: w jej świecie liczą się przede wszystkim ciągłość, rodzina i spokój - bez medialnego szumu i dramatycznych zwrotów akcji. Kim jest kobieta, która nigdy nie szukała rozgłosu, a mimo to stała się jedną z najpotężniejszych postaci świata biznesu?
REKLAMA
Zobacz wideo Bartłomiej Annusewicz: Są klienci, którzy chcą kupić 8-10 miejsc postojowych do apartamentów
Kim jest pani Françoise Bettencourt-Meyers? To wnuczka Eugène'a Schuellera, założyciela L'Oréal
Françoise Bettencourt Meyers to wnuczka Eugène'a Schuellera, farmaceuty i przedsiębiorcy, który w 1909 roku założył L'Oréal - firmę, która z czasem stała się światowym gigantem branży kosmetycznej. Od najmłodszych lat dorastała w cieniu rodzinnego imperium, ale konsekwentnie trzymała się z dala od blasku fleszy i medialnego zgiełku. W 1997 roku dołączyła do zarządu L'Oréal, a w 2020 objęła stanowisko wiceprzewodniczącej, aktywnie uczestnicząc w podejmowaniu kluczowych decyzji strategicznych. Po blisko trzech dekadach obecności na szczytach władzy postanowiła przekazać stery kolejnemu pokoleniu.
Zobacz też: Przebija Stephena Hawkinga i Paula Allena. Jest najmądrzejszym człowiekiem na świecie
Najstarszy syn Françoise Bettencourt Meyers, 38-letni Jean-Victor, który od lat zasiada w radzie nadzorczej L'Oréal, obejmie stanowisko wiceprzewodniczącego zarządu. Młodszy potomek, 36-letni Nicolas, również odgrywa aktywną rolę w strukturach kierowniczych firmy, co potwierdza, iż rodzinne dziedzictwo pozostaje w dobrych rękach. Wnuczka Eugène'a Schuellera nie odcina się całkowicie od koncernu - pozostanie na stanowisku przewodniczącej holdingu Téthys, który kontroluje około 35 procent udziałów w firmie i wciąż jest jego największym akcjonariuszem. Jak podkreśliła w oficjalnym oświadczeniu, decyzja o przekazaniu "władzy" to świadomy krok w stronę "czwartej zmiany pokoleniowej". Jest to wyraz troski o zachowanie ciągłości i tradycji, które od ponad wieku definiują markę L'Oréal jako jedno z największych i najbardziej rozpoznawalnych przedsiębiorstw na świecie.
Dziś Bettencourt Meyers jest najbogatszą kobietą Francji, a według szacunków magazynu 'Forbes' jej majątek wynosi 75,4 miliarda euro. Jak przypomina 'Le Monde', zarówno ona, jak i jej matka Liliane nigdy nie musiały pracować w tradycyjnym sensie – ich zadaniem było dbanie o to, by dywidendy z rodzinnego przedsiębiorstwa, stworzonego przez wizjonerskiego chemika Eugène'a Schuellera, systematycznie rosły
- pisze francuska gazeta "La Voix Du Nord".
Kto jest właścicielem firmy L'Oréal? Kobieta z misją i głębokimi wartościami
Françoise Bettencourt Meyers większość życia spędziła w zaciszu swoich rezydencji w Paryżu i Bretanii. Konsekwentnie budowała własną tożsamość – bez potrzeby rozgłosu. Od najmłodszych lat kształcona w duchu tradycji i kultury, rozwijała pasje wykraczające poza świat finansów. Ukończyła prestiżowe szkoły, grała na pianinie, a jej dzieciństwo upływało pod znakiem sztuki i literatury - z dala od towarzyskiego blichtru, który tak bardzo pociągał jej rodziców. Françoise Bettencourt Meyers poślubiła Jean-Pierre’a Meyersa. Małżeństwo przetrwało próbę czasu i stało się jednym z filarów działalności społecznej wnuczki słynnego Eugène'a Schuellera. W 1987 roku para wspólnie założyła Fundację Bettencourt Schueller, której misją stało się wspieranie badań naukowych, promowanie sztuki oraz budowanie mostów społecznych w podzielonym świecie. W 2024 roku organizacja przeznaczyła na te cele ponad 85 milionów euro. Poza działalnością filantropijną Bettencourt Meyers realizowała się także jako pisarka i intelektualistka. Napisała między innymi pięciotomowe studium "Spojrzenie na Biblię" oraz książkę poświęconą genealogii greckich bogów.
Mimo rodzinnych skandali, takich jak głośna afera z udziałem jej matki Liliane Bettencourt i fotografa François-Marie Baniera, Françoise pozostała wierna swoim zasadom: lojalności wobec rodziny, szacunkowi do tradycji i dyskrecji, której trzymała się choćby w najtrudniejszych momentach. Dziś jej decyzja o przekazaniu władzy kolejnemu pokoleniu nie oznacza wycofania się - ale świadomą kontynuację wartości, na których przez dekady budowała nie tylko fortunę, ale i własne życie.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
